Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wolsztyńska parowozownia na medal!

Piotr Drozdowski
- Siła naszej parowozowni jest fakt, że to jedyne w Europie i nieliczne miejsce w świecie, gdzie parowozy wykonują codzienną pracę prowadząc planowe pociągi - mówi Wojciech Lis.
- Siła naszej parowozowni jest fakt, że to jedyne w Europie i nieliczne miejsce w świecie, gdzie parowozy wykonują codzienną pracę prowadząc planowe pociągi - mówi Wojciech Lis. fot. Piotr Drozdowski
Obok krakowskiego Wawelu i Pustyni Błędowskiej parowozownia została zaliczona do jednego z siedmiu cudów Polski.

Mijający rok był dla obchodzącej 100-lecie parowozowni wyjątkowy. Takiego nalotu dziennikarzy z wielu mediów i z wielu krajów dawno nie było. Dość powiedzieć, że za same publikacje prasowe i telewizyjne dotyczące tylko jednodniowej parady parowozów trzeba by zapłacić ponad 490 tys. zł (dla porównania przed rokiem było to 120 tys.). - Bez dwóch zdań parowozownia, to dla nas sposób na szeroką, a przy tym darmową promocję - nie ukrywa szef gminnego centrum informacji Wojciech Lis, prywatnie miłośnik kolejnictwa i prezes Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowni.

Wolsztyn jest fajny
W tym roku oprócz medialnego szumu wokół parowozowni także i sama jubilatka została doceniona oraz wyróżniona kilkoma tytułami. Na początek ,,Zasłużony dla powiatu'', potem nagroda burmistrza.

.

W wakacje bezapelacyjne zwycięstwo w konkursie ,,Polska jest fajna'' ogłoszonym przez portal Wirtualna Polska. W sierpniu na Wolsztyn i parowozownię swój głos oddało 26 proc. internautów biorących udział w głosowaniu.

Na drugim miejscu znalazła się Szklarska Poręba (10 proc. głosów), a na miejscu trzecim Warszawa (9 proc.). Parowozownia, obok m.in. Łazienek Królewskich w Warszawie, Pałacu w Wilanowie czy twierdzy kłodzkiej została też zgłoszona do konkursu ,,Siedem cudów Polski'' organizowanego przez ogólnopolski dziennik ,,Rzeczpospolita''. Przeszła nominację, odpadła dopiero w finale. Ale nic straconego...

Niespodziewana wygrana

Ponad miesiąc temu na ostatnich targach turystycznych w Poznaniu portal Travel Polska i wydawnictwo kartograficzne Carta Blanca ogłosiły swój konkurs na siedem cudów, które wybierali goście targowi. - Dopiero dziś dowiedzieliśmy się, że parowozownia wygrała w kategorii zabytków techniki - mówi W. Lis, a my ustaliliśmy, że najpoważniejszymi konkurentami parowozowni do tytułu był Kanał Augustowski oraz Kanał Elbląski. Trochę mniej głosów dostał m.in. most Grunwaldzki we Wrocławiu, kopalnia soli w Wieliczce i samochód marki Syrena.

Doborowe towarzystwo

Oprócz wolsztyńskiej parowozowni na konkursie na poznańskich targach wygrali też: w kategorii architektura - Wawel, nowożytne fortyfikacje - twierdza Modlin, w kategorii przyroda - Puszcza Białowieska, współczesne atrakcje turystyczne - Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, w kategorii Polska ginąca - Pustynia Błędowska, a w kat. atrakcje dla dzieci - Park Jurajski w Bałtowie. - Bez dwóch zdań, znaleźliśmy się w doborowym towarzystwie - komentuje W. Lis, a tylko szkoda, że wygrana nie wiąże się np. z jakimś okolicznościowym wydawnictwem opisującym laureatów. - Nie planujemy takiej publikacji - informuje Karolina Kowalska z Carty Blanci. Na pocieszenie pozostaje fakt, że o parowozowni pisze np. National Geographic w swoim ,,Przewodniku po Polsce''.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska