Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2009: - Tu jesteśmy wolni!

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
W czwartek obozowisko w lesie na woodstockowym polu zamieniło się w salon fryzjerski. Marta goliła Darka, a Magda - Frodo.
W czwartek obozowisko w lesie na woodstockowym polu zamieniło się w salon fryzjerski. Marta goliła Darka, a Magda - Frodo. fot. Henryka Bednarska
Jabol z Pabianic opowiada, jak w zeszłym roku na koniec Woodstocku złamał nogę. - Jabol, a jak masz na imię? - pyta głos z namiotu, później okaże się, że Natalki z Karkonoszy. - Jabol! W domu muszę mieć imię. Tu żyję, tam egzystuję - wykłada swoją filozofię.

KILKADZIESIĄT ZESPOŁÓW, ŚWIETNI GOŚCIE

KILKADZIESIĄT ZESPOŁÓW, ŚWIETNI GOŚCIE

Koncerty będą na dwóch scenach: dużej i folkowej. Wystąpią zespoły z Jamajki, Anglii, Chile, Ukrainy, Niemiec, Finlandii. Z USA przyjedzie aktorka Juliette Lewis. Będą oczywiście wykonawcy z Polski, np.: Blenders, Jelonek, Carrantuohill, VooVoo, Dżem, Leszek Możdżer. W sobotę Operetka Mazowiecka wykona utwory znane z festiwalu Woodstock z 1969 i 1994 r. Będą to dzieła takich artystów, jak: Carlos Santana, Jimi Hendrix czy Bob Dylan.

Rewelacyjnych gości będzie miała Akademia Sztuk Przepięknych. Dość powiedzieć, że oko w oko z woodstockowiczami staną m.in.: Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki, Janusz Kochanowski (rzecznik praw obywatelskich) i Michael Lang - twórca i organizator amerykańskiego Woodstocku z 1969 r. W tym roku ASP poprowadzi rektor Piotr Najsztub, dziennikarz.

Jest ich dziewięcioro. Aż, bo przecież do Przystanku jeszcze prawie dwa tygodnie. Rozbili się w lasku, na wprost dużej sceny. Śpią do południa. No chyba, że jak dziś, w czwartek, obudzi ich Jabol. Wstał o 5.00. - Ile można spać? Położyłem się o 22.00, to wstałem rano - mówi. Wstał, ugotował grochówkę, to i wszystkich obudził, żeby zjedli. - A my zjedliśmy i znów poszliśmy spać - śmieje się Magda z Brodnicy.

Brakuje płynów

Południe. Przy namiotach jak w salonie fryzjerskim. Marta z Pabianic goli głowę Darkowi z Brodnicy, Magda "wycina" szpanerską bródkę Frodo, też z Brodnicy. Maszynki, owszem, mają. Ale wody jak na lekarstwo, płuczą więc słoikami po... smalcu. - Te włosy to dla łatwiejszego utrzymania higieny? - dopytuję. Wybuchają śmiechem. Higiena w lesie i bez wody! - Nie, chcę mieć krótkie włosy. Ale się myjemy, ja wczoraj na stacji paliw - uprzedza pytanie Darek.

Co jedzą? Mają puszki, kupią chleb. Trochę pomaga im Dziadek, czyli Stanisław Kuleszyński z Czerwieńska, najstarszy w tej chwili woodstockowicz. Że brakuje kasy? To zbierają puszki i sprzedają. - Czasem dostajemy bułki od kostrzynian. Jesteśmy dźwięcznie wdzięczni - kombinują podziękowania Jabol i Świrus. Jednym głosem przyznają, że cierpią. Na brak płynów. Wszelkich.

Są dla muzy i klimatu

BĘDĄ SPECJALNE POCIĄGI

PKP przygotowało 42 specjalne pociągi. Połowa dowiezie woodstockowiczów do Kostrzyna, druga odwiezie ich do domów. Pociągi startują z 12 miast w Polsce, to: Białystok, Bielsko-Biała, Gdynia, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Rzeszów, Warszawa i Wrocław. Pierwsze składy odjadą 29 lipca. Powrotne wyruszą z Kostrzyna 2 i 3 sierpnia. Jadąc w dwie strony, najlepiej zaopatrzyć się w bilety interregio. Są nieco droższe od tych na pociągi osobowe, ale tańsze od tych na pospieszne. Ważne: dojeżdżając do Kostrzyna, nie wolno wyrzucić biletu. Konduktor uwzględni zniżkę tylko wtedy, jeśli przy sobie będziecie mieli bilety w obie strony. Będą obowiązywały zniżki uczniowskie i studenckie.

O sobie za bardzo nie chcą mówić. - Uczymy się, pracujemy - rzuca ktoś. Frodo dopowiada, że Magda się uczy, on jej kibicuje. Jabol studiuje geografię i ponad wszystko wychwala Woodstock. - Tu dobrze się czuję, tu żyję, w domu egzystuję - stwierdza. To nic, że nie ma wody, że nikt nie ma komórki. Bo po co? - Kiedy ukradli mi telefon, to była najpiękniejsza rzecz na świecie - przyznaje Świrus z Karkonoszy.

Świrus to weteran, na Woodstock przyjechał siódmy raz. W tym roku namówił swoją dziewczynę Natalkę. Ją też interesuje muza. - Przyjechałem do Kostrzyna, bo są fajne kapele: Conflict, Sham 69, Guano Apes - wylicza Świrus. Jeszcze nie wiedzą, czy zajrzą do Akademii Sztuk Przepięknych. Ale Świrus doskonale wie, kto będzie gościem Akademii. Jabol ubolewa, że do ASP nie można iść z piwem. To od zawsze strefa bez procentów.

O nowościach wprowadzanych na Woodstock, jak choćby ekskluzywne pole namiotowe z prysznicami i prądem, Świrus mówi krótko, że to komercja. On woli jak kiedyś: namiot, pole, las. Może dlatego bardziej chwali Woodstock ten z Żar niż z Kostrzyna? - Nie, w Żarach był inny klimat, przyjeżdżali inni ludzie, no i inni byli miejscowi - tłumaczy i wspomina protesty grupy obywatelskiej przeciwko festiwalowi w Kostrzynie. Dziadek chwali Żary i Kostrzyn i niezmiennie powtarza, że na Woodstock przyjeżdża się dla klimatu i ludzi.

Praca wre

Oni siedzą w lesie, a na woodstockowym polu robota idzie pełną parą. W ciągu czterech dni stanęła duża scena. To z festiwalowego określenia, w rzeczywistości wielka, na 60 m szerokości. Pracują elektrycy. Coś majstrują w puszkach na słupach, jedna po drugiej przykręcają lampy. Do budowy elitarnego pola przygotowuje się firma Toitoi.

Na polu pracują też członkowie Pokojowego Patrolu. Na razie zgrabili trawę ze wzgórza, na którym zawsze stoi namiot Akademii Sztuk Przepięknych. W nocy dyżurują na polu przy sprzęcie, który mają tu różne firmy. - Spoko, wysypiamy się. Pracujemy, ale jesteśmy tu też dla przyjemności - stwierdza Grzegorz Tymkiewicz z Sanoka.

Wkrótce dojadą kolejni patrolowcy, z każdym dniem będzie zapełniało się woodstockowe pole. Piętnasty, jubileuszowy Przystanek, największy festiwal pod chmurką w Europie, zacznie się w piątek 31 lipca i potrwa trzy dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska