Fachowcy zakończyli montować szkielet sceny, na której odbędą się koncerty tegorocznego Przystanku Woodstock. Na razie jest to sam szkielet, dołączą do niego światła, nagłośnienie, ogromne telebimy i dekoracja. A co oprócz tego? Patrolowcy rozpoczynają właśnie obijanie frontu estrady. Zupełnie inaczej wygląda tez woodstockowe pole. To dlatego, że skoszono tam wysoką (na miejscami ponad metr) trawę.
Co to oznacza dla Was? Można śmiało rozbijać swoje namioty!
Na Woodstocku jest też już prąd. Przyjeżdżają kolejne toi-toi, są też krany, które czekają już tylko na podłączenie. W rurach pod ziemią chloruje się woda, która będzie zdatna do picia kilka dni przed Przystankiem.
Czytaj e-wydanie »