Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2013: Na polu jest już gwarno

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Pierwsi tegoroczni woodstockowicze. Od lewej: Kamil, Estera, Tomek i Kazek. Rozbili się w lesie naprzeciwko miejsca, gdzie już niebawem stanie woodstockowa scena.
Pierwsi tegoroczni woodstockowicze. Od lewej: Kamil, Estera, Tomek i Kazek. Rozbili się w lesie naprzeciwko miejsca, gdzie już niebawem stanie woodstockowa scena. Jakub Pikulik
Są już pierwsze namioty, codziennie dojeżdżają samochody z kolejnymi elementami festiwalowej infrastruktury. Słowem, rusza budowa 19. Przystanku Woodstock.

To będzie miasto w mieście. - Ze swoją policją, sądem, lekarzami, szpitalem, sklepami... - wylicza Jurek Owsiak, szef fundacji WOŚP i organizator Przystanku Woodstock. Właśnie ruszyła budowa festiwalowego miasta. Na były poligon tiry codziennie dowożą nowy sprzęt. Są już kontenery, kilometry płotów. Jeszcze w tym tygodniu dojadą tutaj przedstawiciele WOŚP, którzy już na miejscu będą koordynować powstawanie festiwalowego miasta.

Tymczasem w lesie nieopodal miejsca, gdzie już za kilka dni zacznie się budowa sceny, stoją pierwsze namioty. W nich Tomek Golecki (pierwszy tegoroczny woodstockowicz), Estera, Kamil i Kazek. - Najważniejsze, żeby nie padało. Teraz naprawiam zniszczony namiot. Oby tylko nas nie zalało - mówi Tomek. Na polu spędził już trzy tygodnie. Wbrew pozorom nudno nie jest. - Co chwila przychodzą mieszkańcy Kostrzyna. Przyznam, że od czasu jak byłem na śniadaniu u burmistrza, nawet nie chodzę do miasta po zakupy. Życzliwi ludzie przynoszą mi wszystko, czego potrzebuję - mówi "pierwszy".
Do festiwalu przygotowuje się też sam Kostrzyn. To będzie już 10 z rzędu edycja Woodstocku w tym miejscu. - Dlatego chcemy przygotować dla mieszkańców kilka atrakcji. To ma być takie podziękowanie za to, że co roku znoszą trudy tej imprezy. W czasie Przystanku niektóre drogi w mieście są zamknięte, są duże korki - wylicza burmistrz Andrzej Kunt. I przyznaje, że choć organizacja festiwalu opiera się co roku na niemal tych samych założeniach, to zawsze znajdą się nieprzewidziane problemy, które trzeba rozwiązać w ostatniej chwili.

Dworzec będzie zamknięty

Do prawdziwego oblężenia przygotowuje się też kolej. - Dworzec, podobnie jak przed rokiem, będzie zamknięty. To przez przedłużający się remont. Ale nasi ludzie zadbają o to, żeby ruch na peronach odbywał się normalnie - zapewnia Adnrzej Kaźmirowski z Przewozów Regionalnych. Te w tym roku uruchomiły 100 specjalnych pociągów. To o 26 więcej, niż przed rokiem. Na dany peron będą mogły wchodzić tylko te osoby, które będą miały bilety na najbliższy odjeżdżający z niego pociąg. - Taki system zdał egzamin rok temu - przyznaje A. Kaźmirowski. I ważna informacja dla wszystkich woodstockowiczów z Gorzowa. Każdej nocy, już po zakończonych koncertach, z Kostrzyna do Gorzowa będzie odjeżdżał pociąg o nazwie "gazetalubuska.pl". Będziecie mogli nim dojechać do domu. Jak przyznają kolejarze, podobny skład w zeszłym roku cieszył się sporym powodzeniem.

19. Przystanek Woodstock odbędzie się 1,2 i 3 sierpnia. Ale pierwsze imprezy na festiwalowym polu wystartują już 31 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska