Woodstock 2014: jechaliśmy ze strażakami. Ludzie domagali się wody (zdjęcia)

Oj, co to była za przejażdżka. Udało nam się wejść na wóz strażaków ochotników z Witnicy. Auto wyjechało z zaplecza sceny, by po chwili, eskortowane przez Pokojowy Patrol, zniknąć w tłumie ludzi. Zgromadzone pod sceną tłumy domagały się wody. - Jest strasznie gorąco, kurzy się, ludzie są rozgrzani. Przecież trzeba ich jakoś ochłodzić - mówi Zdzisław Mikisz, szef witnickich strażaków. Wjeżdżające w tłum wozy straży pożarnej to na Przystanku Woodstock żadna nowość. Wręcz przeciwni. To już festiwalowa tradycja. Tradycja, którą zobaczyć można tylko tutaj. Bo tylko tutaj potężny wóz strażacki wjeżdża w wielotysięczny tłum, przejeżdża i wraca bez żadnego szwanku. Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014: Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście