- Działamy w mieście od 25 lat, a bieg organizowany jest od kilku. Ale dopiero teraz zostaliśmy zaproszeni, by wziąć czynny udział w imprezie - mówi Teresa Niemczyk, prezes zielonogórskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
Chwilę wcześniej pani prezes flagą w barwach Zielonej Góry dała znak do startu. Uczestnicy odliczali od pięciu w dół, by na końcu krzyknąć: Na zdrowie! I ruszyli.
Wystartowali wytrawni biegacze i ludzie w dżinsach i "lakierkach". Mali i duzi, rodziny z dziećmi oraz psami. Do przebiegnięcia mieli około 1,5-kilometrową trasę po deptaku. Mimo że był to happening a nie wyścig, parę osób dystans potraktowało z większą ambicją.
- Dlatego, że ludzie z "medyka", którzy mieli dyktować tempo, biegli za wolno. Zrobiło się trochę zimno - żartował na mecie Krzysiek, który dotarł jako jeden z pierwszych. - Pozytywna impreza, oby było ich więcej.
Przeczytaj też: 22. finał WOŚP w Lubuskiem - relacja live
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?