Nie mogło być inaczej. "PePe" wjechał do hali krośnieńskiego OSiR-u na motocyklu witany deszczem serpentyn. Tym sposobem w styczniu mieliśmy przedsmak zbliżającego się sezonu. Później było już bardzo poważnie. Goście usiedli za stołem naprzeciwko fanów i zaczęło się przepytywanie.
Kibice chcieli wiedzieć, czy wzmocnienia są wystarczające, jak idą przygotowania Protasiewicza, a nawet dlaczego nowy budynek klubu jest żółto-niebieski... Fani bez tremy przyciskali swych gości, bo są świetnie zorientowani. Ale czy mogło być inaczej w mieście, w którym urodził się Grzegorz Walasek?
- Chcieliśmy udowodnić, że można zrobić coś fajnego bez wydawania ogromnych pieniędzy - powiedział pomysłodawca i współorganizator imprezy Adam Przybysz. Radny i fan speedway'a w jednej osobie cieszył się, że dopisała frekwencja i wszystko się udało.
- Chciałem przy okazji podziękować Tomaszowi Rogowskiemu, Markowi Górskiemu, Jerzemu Kosmali i moim rodzicom za to, że pomogli nam zorganizować spotkanie. Mam nadzieję, że było pierwsze i nie ostatnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?