Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracał z imprezy i spadł z mostu do Odry. Twierdził, że został zepchnięty

(jac)
Mężczyzna spadł z mostu kolejowego w Głogowie do Odry.
Mężczyzna spadł z mostu kolejowego w Głogowie do Odry. Archiwum/ Dariusz Brożek
W nocy z soboty na niedzielę (19/20 grudnia) patrol głogowskiej policji pojechał do mężczyzny, który spadł z mostu kolejowego do Odry. 45-latek był nietrzeźwy i tłumaczył mundurowym, że został zepchnięty.

W sobotę, prawie w tym samym miejscu znaleziono ciało mężczyzny, który prawdopodobnie utonął w Odrze. Dlatego też policjanci bardzo skrupulatnie sprawdzili wersję zdarzeń podaną przez 45-letniego mieszkańca jednej z podgłogowskich miejscowości. - Od początku budziła ona wątpliwości i zawierała sporo nielogicznych wyjaśnień - informuje podinsp. Bogdan Kaleta z głogowskiej policji.

Po kilku godzinach pracy funkcjonariusze byli już pewni, że jedyną prawdziwą informacją podaną przez mężczyznę był fakt, że znalazł się on w rzece. Jak się okazało, 45-latek po kilkugodzinnej imprezie w jednym z lokali, po pijanemu usiłował pokonać most kolejowy. Dodatkowo mężczyzna pomylił kierunki i zmierzał w kierunku odwrotnym do miejsca zamieszkania. Spadł do rzeki, ale na szczęście dla niego wydostał się na brzeg o własnych siłach. Winę jednak próbował zrzucić na nieistniejącego napastnika.

Plus.GazetaLubuska.pl - mamy wiele do dodania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska