Wracamy do sprawy śmiertelnego wypadku w Kunicach. Co ustaliła prokuratura?

Do śmiertelnego potrącenia doszło 1 czerwca, chwilę po 17:00.
- Ten pan siedział przy bramie - opowiadają świadkowie. - Ciężarówka zjeżdżała na bok, on się podniósł, zaczął iść i nagle został potrącony. Trudno powiedzieć, jak to się mogło stać - relacjonowali.

Wypadek w Kunicach. Śmierć na miejscu...

Chwilę po zdarzeniu informację potwierdził sierżant sztabowy Mateusz Sławek z zespołu prasowego Lubuskiej Policji. - Otrzymaliśmy sygnał o wypadku o godz. 17.14 - informował oficer prasowy. - Samochód ciężarowy skręcał na teren posesji i jechał bardzo wolno w momencie, gdy mężczyzna dostał się pod pojazd. Poniósł śmierć na miejscu - usłyszeliśmy wtedy od biura prasowego policji.

Najnowsze informacje prokuratury

Prokurator Rejonowy w Żarach ustalił, że kierujący samochodem ciężarowym marki VOLVO 49-letni mężczyzna, podczas wjeżdżania z drogi publicznej na teren prywatnej posesji, niewłaściwie obserwował pobocze i w następstwie tego, najechał na znajdującego się w rejonie pojazdu 59-letniego pieszego, który na skutek doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć na miejscu.

Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu kierującego pojazdem dało wynik negatywny.
Dotychczas przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczono ciało pokrzywdzonego do sekcji, przesłuchano świadka - dowiadujemy się od żarskiej prokuratury.

ZOBACZ TAKŻE: Wypadek na trasie śmierci. Zginęły dwie osoby

Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku facebook.com/gazlub/ lub mailem na adres [email protected]
Możesz też skontaktować się z nami, dzwoniąc pod nr 68 324 88 16.