Kierowcy są zadowoleni, że skończy się użeranie z dziurami i koleinami. - To najbardziej zniszczone miejsce w Gorzowie. Olbrzymi ruch, tiry, tysiące osobówek jadących z i na osiedle Górczyn - mówi Grzegorz Jaworczyk. Opowiada, że zjazd z Piłsudskiego w Czereśniową to jak jazda po polu minowym. - Są ogromne koleiny - tłumaczy.
O tym, że remont jest potrzebny, pisaliśmy w ,,GL'' od dwóch lat. Miasto nie miało jednak pieniędzy i ratowało się frezowaniem nierówności. Przestało, gdy maszyny w niektórych miejscach doszły do... betonowej podbudowy drogi.
Będą utrudnienia
Umowę z wrocławską firmą budowlaną urząd podpisze w najbliższych dniach. Jeszcze w październiku fachowcy zaczną tutaj robotę. - Muszą skończyć w 35 dni, czyli na pewno w tym roku będzie już nowa nawierzchnia - obiecuje Agnieszka Szurgot z miejskiego wydziału dróg i transportu. Całość ma kosztować 800 tys. zł.
Plac budowy obejmie teren od ronda Piłsudskiego do krzyżówki włącznie. Cały ten kawałek drogi dostanie nowy dywanik asfaltowy. Poprawione zostaną też krawężniki i podregulowana sygnalizacja. - Utrudnienia? Na pewno będą. Ale postaramy się tak wszystko zorganizować, by były jak najmniej uciążliwe - dodaje A. Szurgot.
Podpowiadamy: w ostateczności całość można objechać ul. Wyszyńskiego (tylko że tam też jest czołgowisko) albo Walczaka.
Remont co krok
Ostatnie miesiące to dla gorzowskich kierowców trudny czas. Niedawno zakończył się remont krzyżówki przy dawnym kinie Słońce, rozkopane są okolice zjazdu z Piłsudskiego w Walczaka (koniec robót zaplanowano za około tydzień), prace trwają też na ul. Kwiatowej, jednym wielkim placem budowy jest skrzyżowanie Staszica z Fredry (oba remonty przeciągną się jeszcze do końca roku). Lada dzień drogowcy wejdą na ul. Sikorskiego. - Ja nie narzekam. Jeśli ktoś skarży się na dziury, a potem na to, że na ulicy pracują budowlani, jest niepoważny - mówi Tadeusz Kosela. Mieszka na Górczynie i na pewno miesięczny remont da mu popalić. - Ale warto się przemęczyć - podkreśla.
ZAŁATWIŁ JE OBJAZD
Skrzyżowanie Piłsudskiego z Czereśniową zostało zbudowane w latach 80. Wówczas Górczyn dopiero rósł, ruch był więc niewielki. Przez lata w okolicy powstały tysiące mieszkań, markety, centra handlowe. Przybyło samochodów. Ale remontu krzyżówki nie było. Ostatecznie nawierzchnię dobiły ostatnie dwa lata. Wszystko przez to, że na czas remontu mostu Staromiejskiego puszczono tędy objazd z południa regionu na północ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?