Trwająca od 24 października telenowela z rehabilitacją amerykańskiej rozgrywającej Stelli Johnson wreszcie skończyła się. Choć z całą pewnością nie tak, jakby chcieli działacze AZS-u AJP. A to dlatego, że kontrakt z Amerykanką został rozwiązany za porozumieniem stron. Ze względu na przedłużający się okres dojścia do pełnej sprawności po poważnej kontuzji stawu skokowego. W klubie z ul. Chopina liczono, że Johnson wróci nie tyle do treningów, co do gry do końca tamtego roku, ale ta cały czas skarżyła się na uraz kostki, który miał jej uniemożliwiać rywalizację na parkiecie. 23-latka w styczniu kilka razy wzięła udział w zajęciach, ale jej uczestnictwo w zawodach było wykluczone.
Tym samym rozwiązanie umowy za porozumieniem stron wydaje się najlepszym z możliwych rozwiązań, chociaż można zadać sobie pytanie, dlaczego nastąpiło to tak późno. Tym bardziej, że nikt nie będzie mógł jej zastąpić, bo okienko transferowe zostało zamknięte kilkadziesiąt dni temu. Z drugiej strony, AZS bez Johnson gra od kilku miesięcy, stąd też trudno stwierdzić, że jest to osłabienie. Trener Dariusz Maciejewski i jego sztab szkoleniowy z pewnością zdążył przyzwyczaić się do nieobecności jego podstawowej jedynki. Podobnie zresztą jak do absencji Anny Makurat, która nadal dochodzi do siebie po tym, jak ponownie zaczęła odczuwać ból w kręgosłupie. Przypomnijmy, że Maciejewski od dłuższego czasu nie może także skorzystać z usług Pauli Duchnowskiej, która uszkodziła staw kolanowy i w tym sezonie już nie pojawi się w Energa Basket Lidze Kobiet.
W każdym razie Johnson wystąpiła w AZS-ie w dwóch meczach w EBLK, w których zanotowała średnio 10,5 pkt. oraz 2,5 asyst. Za to w EuroCup Women, również w dwóch spotkaniach, miała śr. 8,5 pkt. oraz 4,5 asyst. Swoją rekonwalescencje będzie kontynuowała w Stanach. Nie wykluczone, że czeka ją operacja.
Nie zmienia to faktu, że PolskaStrefaInwestycji Enea będzie zdecydowanym faworytem starcia z przedostatnią ekipą rozgrywek.
Dla AZS-u z Gorzowa i tego z Poznania to druga konfrontacja w krótkim czasie. Ta pierwsza miała miejsce w trakcie turnieju finałowego młodzieżowego mistrzostw Polski w Gdańsku. Tam Enea AZS AJP pokonała w fazie grupowej Eneą AZS-Lider Szkoła Gortata, ale to poznanianki sięgnęły po złoto, a nasze młode panie prowadzone przez Roberta Pieczyraka i Łukasza Hiszpańskiego jako asystent zdobyły brązowy medal, jak pokonały SMS Basket Aleksandrów Łódzki 67:61, odrabiając stratę kilkudziesięciu punktów w czasie gry. Odwrotnie było w półfinale, gdy to nasz AZS został dogoniony przez Szkołę Gortata Politechnikę Gdańską. AZS AJP uległ 50:52.
- Polskie dziennikarki sportowe. Zachwycają nas nie tylko urodą. Są też Lubuszanki!
- Zobacz, jak przygotowują się żużlowcy Stali Gorzów do nowego sezonu PGE Ekstraligi
- Co można było robić w święta czy sylwestra? No jak to co? Morsowanko na całego!
- Bartosz Zmarzlik i inni żużlowcy Stali Gorzów w sylwestra bawili się... jak inni
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?