Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschowska fara przetrwała pożary, wojny i służy do dziś wiernym

(tok)
Kilka razy świątynia ucierpiała z powodu pożarów i na przestrzeni wieków zmieniała swój wygląd.
Kilka razy świątynia ucierpiała z powodu pożarów i na przestrzeni wieków zmieniała swój wygląd.
Ciekawostką związaną z kościołem farnym jest fakt, że dokładnie nie wiadomo, kto go założył i kiedy powstał. Mimo pożarów, ciągle stoi w tym samym miejscu.

Są podejrzenia, że tę świątynię mógł założyć któryś z polskich monarchów: Kazimierz Wielki lub Władysław Jagiełło. Z archiwalnych zapisków wynika, że murowana świątynia pojawiła się pod koniec XV wieku. Ale już w 1529 roku strawił ją wielki pożar miasta. Odbudowa trwała ponad 50 lat. Zakończono ją w 1582 roku. 30 lat wcześniej świątynię przejęli luteranie. Katolicy odzyskali go w roku 1604.
W 1675 roku kościół znowu spłonął. Przez pół wieku stał pusty. W tym okresie był we władaniu jezuitów. W 1786 roku ukończono remont wnętrza kościoła. I właściwie taki wizerunek świątyni przetrwał do dziś.

Gdy po II wojnie światowej Wschowa wróciła w granice Polski, parafię św. Stanisława Biskupa objął ks. Andrzej Kostka.

Kościół farny kryje kilka ciekawostek. Jedną z nich jest wieża, to najwyższa budowla w okolicy, ma 68 metrów wysokości. W świątyni są też organy z 1544 roku. Można też znaleźć wiele elementów sprzed kilku stuleci. Choćby data wykuta na ścianie u dołu wieży 1580.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska