Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wschowskie składowisko śmieci będzie czynne tylko do końca roku

Tomasz Krzymiński 0 76 835 81 11 [email protected]
Jeszcze przez kilka miesięcy śmieci ze Wschowy i okolic trafiać będą na składowisko w Tylewicach. Potem zostanie ono zamknięte.
Jeszcze przez kilka miesięcy śmieci ze Wschowy i okolic trafiać będą na składowisko w Tylewicach. Potem zostanie ono zamknięte. Fot. Tomasz Krzymiński
Potem odpady mają być wywożone w okolice Nowej Soli lub Głogowa. Czy w związku z tym trzeba się spodziewać podwyżki opłat?

Przy oczyszczalni ścieków ruszyła budowa stacji przeładunkowej odpadów. Bo niebawem nie będą one mogły trafić na wysypisko w Tylewicach. - Mamy pozwolenie na użytkowanie go do końca 2009 roku - mówi wiceburmistrz Wschowy Andrzej Nowicki. - Równolegle spółka komunalna buduje nowy punkt przeładunku.

Miasto przekazało zakładowi 900 tys. zł na zorganizowanie punktu zbierania odpadów, gdzie będą zwożone śmieci z całej gminy. - One tam zostaną przeładowane do specjalnych kontenerów i wywiezione na inne wysypiska - mówi A. Nowicki. - To tylko z pozoru wygląda tak prosto. Odpady trafią do specjalnych urządzeń, które je sprasują i zapakują do kontenerów.

Urządzenia prasujące mają zmniejszyć objętość śmieci nawet dziesięciokrotnie. Tak, żeby zaoszczędzić na transporcie. - Więc zamiast 10 kursów śmieciarki na wysypisko poza nasz teren, wystarczy tylko jeden - mówi A. Nowicki.

Dla wschowian na razie nic się nie zmieni. Bo wysypisko jest czynne do końca tego roku. A co będzie później? Ludzie zastanawiają się czy w związku z wożeniem odpadów kilkadziesiąt kilometrów dalej nie wzrosną koszty, a tym samym ich rachunki. - O to byłbym spokojny. Po to czynione są te starania, żeby ceny nie rosły właśnie przez transport - mówi wiceburmistrz. - Ale podwyżki będą. Znów drastycznie rośnie tzw. opłata marszałkowska za składowanie odpadów na wysypiskach. I ta podwyżka będzie niezależna od nas. To podnoszenie opłat ma zmusić do tego, by składować jak najmniej odpadów.

We Wschowie zabiegają o to, by gminne wysypisko w Tylewicach istniało dłużej, niż tylko do końca roku. - Bo gdy kilka lat temu zapadła decyzja o zamknięciu składowiska, spodziewaliśmy się, że będzie ono już zapełnione - mówi A. Nowicki. - Ale okazuje się, że mamy jeszcze sporą rezerwę.

Dlatego samorząd wystąpił o przedłużenie życia śmietniska jeszcze o kilka miesięcy. - Nie oznacza to, że prace przy budowie stacji przeładunkowej odpadów zostaną opóźnione. One trwają normalnie, jedyne, co może je spowolnić to szybko nadchodząca zima - zapewnia A. Nowicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska