Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Współpracują z młodzieżą

Renata Zdanowicz
Świebodzin W konkursie wzięło udział 20 drużyn szkolnych z całego województwa. Gimnazjaliści z „Jedynki” okazali się najlepsi. Laureaci spotkali się z członkiniami Koła Związku Sybiraków.

Sybiraczki ze świebodzińskiego Koła Związku Sybiraków z wielką ochotą spotykają się z uczniami Publicznego Gimnazjum nr 1. A to za sprawą doskonałej współpracy z nauczycielką Agnieszką Boruszewską. Młodzież, która wraz ze swoją opiekunką przyszła w odwiedziny, również wychodziła zadowolona. Ta grupa gimnazjalistów, w ramach zajęć dodatkowych, zgłębia wiedzę historyczną, której nie znajdzie się w podręcznikach.

A. Boruszewska stara się, aby gimnazjaliści uczyli się i brali udział w konkursach historycznych. Ich celem jest utrwalenie pamięci o ludziach i wydarzeniach związanych z okresem zagospodarowywania polskich Ziem Zachodnich, poszerzenie wiedzy młodzieży o najnowszej historii Polski oraz regionu, a także wzmacnianie postaw patriotycznych w ramach „dużej” i „małej” ojczyzny. Poprzez ciekawe formy, konkursy rozwijają również historyczną pasję badawczą i talent twórczy młodzieży.

W czerwcu br. konkurs ,,Pionierzy Ziem Zachodnich” zorganizowali Instytut Pamięci Narodowej i Lubuski Kurator Oświaty. W konkursie wzięło udział 20 drużyn szkolnych z całego województwa. Gimnazjaliści ze świebodzińskiej „ Jedynki” okazali się najlepsi. Pierwsze miejsce zdobyli Weronika Skrzypczak i Michał Matuk za gazetkę „Głos Historii. Na drugie miejsce zasłużyli Alicja Leśniewska i Mateusz Mikołajczyk za pracę multimedialną o Janie Sobocińskim pn. „Nie jestem godzien…”. - Laureaci wyjechali na uroczyste podsumowanie do Gorzowa i otrzymali piękne nagrody i dyplomy - podkreśla opiekun uczniów A. Boruszewska.
Dodajmy, że Michał Matuk otrzymał wyróżnienie w konkursie „Sybir jaki zapamiętałem - wspomnienia dorosłych już dzieci”, organizowanym przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego. Praca Michała miała formę komiksu, a jej bohaterką była Sybiraczka Halina Grynberg. Trudność zadania polegała też na tym, że uczeń musiał zmieścić swoją pracę zaledwie na dwóch kartkach papieru, komiks doskonale się do tego nadawał.

Z gimnazjalistami spotkały się w Kole: Wanda Siemiginowska, H. Grynberg, Danuta Grodzka i Janina Golmento. Młodzież szybko wdała się w rozmowy z Sybiraczkami, zadając paniom wiele ciekawych i dojrzałych pytań. Spotkanie przy herbatce dowiodło po raz kolejny, że młodzież jest zainteresowana historią swojego narodu. - Jestem zadowolona, że oni chcą wiedzieć jak tam było, co myśmy przeżyli. To przyjemne - mówi Halina Grynberg. - Żałujemy, że nie wszystko już pamiętamy. Do mnie uczniowie przychodzili już trzykrotnie. Są tacy ciekawi, pytają. Dobrze, że interesują się.

Sybiraczki chwalą współpracę ze szkołą, przede wszystkim z nauczycielką i uczniami. Czasem przychodzą na lekcje i opowiadają młodym o swoich przeżyciach. Są najlepszym świadectwem tamtych lat. Zesłane na Sybir ze swoimi matkami, niektóre tam się dopiero urodziły. W latach powojennych nie wolno było mówić o zsyłkach na Sybir. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1989 r., jednak Sybiracy nadal traktowani są niesprawiedliwie przez wszystkie kolejne rządy wolnej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska