- Zdecydowanym faworytem jest w naszej grupie MKS Oława. Ma wysoki budżet, korzysta z podsyłanych przez Śląsk Wrocław zawodników Młodej Ekstraklasy - mówi otwarcie trener Lechii Zielona Góra Tomasz Trubiłowicz.
Jego podopieczni tracą do MKS aż dziewięć oczek, więc szkoleniowiec deklaruje uczciwie: - O powrocie do drugiej ligi pomyślimy dopiero w następnym sezonie. Na razie cieszymy się, że po okresie organizacyjnej zawieruchy klub rzetelnie poukładał się z zawodnikami. Zimą opuściło nas pięciu podstawowych graczy: Dawid Dłoniak, Maciej Grochowski, Radosław Rakociński, Łukasz Kaczorowski i Paweł Niewiadomski. Skromne uzupełnienia z UKP Zielona Góra nie gwarantują skutecznej pogoni za liderem.
W podobnym tonie wypowiada się prezes Promienia Żary Dariusz Arkuszewski. - Zajmujemy piąte miejsce w tabeli, mamy w dorobku dziewięć punktów mniej niż MKS. Będziemy szczęśliwy, jeśli utrzymamy sportowy poziom z jesieni i zakończymy rozgrywki w czołowej trójce - zapewnia. Promień ma na razie gwarancje 300-tysięcznego budżetu, o kolejnych 100 tys. rozmawia ze sponsorami. Finansowa stabilność sprawiła, iż zimą nie wyjechał z Żar żaden liczący się piłkarz. Spektakularnych wzmocnień też nie było, bo trudno uznać za takie pozyskanie dwóch chłopaków z UKP i Startu Płoty.
W czołową trójkę mierzy również siódmy Steinpol Ilanka Rzepin. Do wiceliderów, Polonii Trzebnica i Lechii Dzierżoniów, podopieczni trenera Kamila Michniewicza tracą cztery oczka. 300-tysięczny budżet zapewnił rzepinianom kadrową stabilizację. Zimą zespół opuścili pomocnicy Bartosz Kubacki i Bartosz Świrszcz. Ich miejsce zajęło pięciu nowych zawodników, w tej liczbie Paweł Hojka i Tomasz Krogulewski z Celulozy Kostrzyn oraz Eliasz Kowalew z UKP. - Dzięki dobrej jesieni mamy teraz czas na zgrywanie drużyny. Mało kto pamięta, że latem ściągnęliśmy aż 17 nowych graczy...
Na tym, niestety, kończą się dobre wiadomości. Od dziewiątego Orła Międzyrzecz zaczyna się ,,strefa śmierci''. Ligowa, finansowa i kadrowa. Po wycofaniu się po trzeciej kolejce Twardego Świętoszów, z trzecią ligą pożegna się automatycznie tylko jeden zespół. Liczba ta może jednak wzrosnąć po ewentualnej degradacji z ,,drugiego frontu'' Czarnych Żagań (obecnie mają sześć punktów przewagi nad strefą spadkową).
W Międzyrzeczu nie udało się załatać dziur po jesiennym, spektakularnym odejściu pięciu obrażonych na klub zawodników. Nowe twarze ,,Orłów'' to jedynie obrońca Tomasz Mielcarek i pomocnik Damian Budnik. W Pogoni Świebodzin nie ma już Bartosza Olejniczaka i Roberta Stachowiaka, a zaledwie 140-tysięczna dotacja z miasta pozwoliła na ściągnięcie tylko pięciu nieopierzonych adeptów z okolicznych, wiejskich drużyn. Ogromny, sześcioosobowy ubytek (łącznie z rutyniarzem Mariuszem Szulikiem) zanotowała też Arka Nowa Sól.
Dwaj nowi piłkarze: Dawid Świercz i Patryk Pilsak staną przed nie lada wyzwaniem, by pomóc nowosolanom utrzymać status trzecioligowców. Takich szans zdają się nie mieć kostrzynianie. Wskutek finansowego i organizacyjnego krachu Celuloza straciła w styczniu praktycznie wszystkich wartościowych graczy. Zastępujących ich juniorów czeka niezwykle trudna wiosna, bo już w sparingach dostawali od zespołów z niższych klas niezły łomot...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?