Wstrząs w KWK Zofiówka. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego z Bytomia: "Działamy, ale jest sporo znaków zapytania"
Trwają poszukiwania 10 górników. Do akcji zadysponowano 13 zastępów z CSRG Bytom
Niewykluczone, że ci sami ratownicy, którzy brali udział w akcji w kopalni KWK Pniówek, teraz będą ratować górników uwięzionych pod ziemią w Zofiówce.
- Mamy do dyspozycji ok. 70-72 zawodowych ratowników górniczych w naszej specjalistycznej jednostce. Pracują non stop w trybie pogotowia tzn. 7 dni w tygodniu po 24 godziny na dobę. Te zmiany, które już skończyły swoją racę w KWK Pniówek, dzisiaj rano zostały przekierowane do KWK Zofiówka. Obecnie w akcji ratunkowej bierze udział 13 zastępów ratowników górniczych.
- W Zofiówce mamy do czynienia ze energetycznym wstrząsem i wypływem metanu. Czy doszło do destrukcji w wyrobisku kopalnianym? Tego obecnie nikt nie wie, ponieważ to dopiero stwierdzić będą mogły zastępy ratownicze, które ewentualnie dotrą do tego zagrożenia. Czy już dotarły i na jakim etapie jesteśmy, tego jeszcze nie wiemy - dodaje.
Wybuch w KWK Zofiówka. „Jest jeszcze sporo znaków zapytania”
Jak wynika ze wstępnych ustaleń zawiązującego się sztabu akcji ratowniczej, uwięzieni mają się znajdować w samym przodku. Ratownicy wykonali kolejny postęp w drodze do nich. Dzieli ich nieco ponad pół kilometra.
- Jest już rozciągnięta linia chromatograficzna, która analizuje na bieżąco skład atmosfery kopalnianej tego wyrobiska. Jeśli warunki będą odpowiednie, kierownik akcji ratowniczej zadecyduje, czy w ten rejon będą mogli wejść ratownicy. Wiadomo, że dojście z bazy ratowniczej do tego rejonu wynosi dwa kilometry, tak więc jest to spora odległość i trzeba to wkalkulować precyzyjnie w nasze działania - wyjaśnia.
Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?