Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy czekamy na leopardy

Małgorzata Trzcionkowska 607 804 239 [email protected]
Podczas festynu można było podziwiać m.in. leoparda należącego do 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świetoszowie.
Podczas festynu można było podziwiać m.in. leoparda należącego do 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świetoszowie. Małgorzata Trzcionkowska
W weekend 34. Brygada Kawalerii Pancernej w Żaganiu obchodziła swoje święto. Uroczystości były radosne.

Jeszcze w tym roku żagańscy pancerniacy przyjmą większość ze 119 niemieckich czołgów, kupionych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Wraz z ich przekazaniem utworzy się ponad 700 miejsc pracy w "Lesie". W chwili obecnej w 34. BKPanc. pracuje ok. 200 żołnierzy. - Jesteśmy przygotowani logistycznie i czekamy - zaznacza kapitan Rafał Nowak, oficer prasowy brygady. - To bardzo poważne przedsięwzięcie, ale na razie nie mamy jeszcze wyznaczonej konkretnej daty.

W piątek uroczystości rozpoczęły się pod pomnikiem generała broni Tadeusza Buka, byłego dowódcy Wojsk Lądowych, a także 34. BKPanc., który zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Wzięły w nich udział dzieci generała: córka Wanda i syn Mariusz. - Ciągły szum medialny powoduje, że dzieci ofiar wciąż muszą przeżywać katastrofę od nowa - powiedziała W. Buk. - Z tego powodu bardzo się cieszę, że jego kochana brygada co roku organizuje sztafetę, niosącą pamięć mojego ojca.

O godz. 10.00 pod pomnik przybiegli uczestnicy sztafety pamięci gen. Buka: kpt. Tomasz Siemion, ppor. Michał Sasinowski, st. chor. Artur Miemczyk, chorąży Daniel Sienkiewicz, st. chor. sztab. Jarosław Krysiński, st. chor. sztab. Mirosław Stachowski, kapral Aneta Czekan i st. szer. Mariusz Bąkiewicz. Dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, gen. bryg. Jarosław Mika szczególnie pogratulował pani Anecie, która dała kolegom lekcję wytrzymałości.

Żołnierze pokonali 500 km ze Spały do Żagania. - Policzyliśmy, że podczas sztafety do biegu dołączyło ok. 1.400 osób - wylicza płk Krzysztof Pokropowicz, dowódca 34. BKPanc. i organizator imprezy.

Logistyką zajmowali się st. chor. sztab. Wojciech Ziółkowski i st. szer. Łukasz Gajda. - To wspaniała i ważna impreza, w którą co roku chętnie się angażujemy - zaznacza Ziółkowski.

Po złożeniu wiązanek kwiatów pod pomnikiem gen. Buka uroczystości przeniosły się na Skwer Czołgisty. - Mogliśmy już podziwiać kwitnące tulipany "Generał Maczek", których cebulki zostały posadzone w różnych miejscach Żagania kilka miesięcy temu - cieszy się Waldemar Kotula, kustosz Centrum Tradycji Wojsk Pancernych przy ul. Żarskiej. Na szczęście nikt nie wykopał cebulek.

W sobotę mieszkańcy miasta bawili się na festynie zorganizowanym przez 34. BKPanc. w Klubie Wojskowym Czarnej Dywizji. Można było między innymi postrzelać z trenażera, pojeździć samochodem rajdowym, a także czołgiem "Rudy". Żołnierze przygotowali pokaz rosomaków i leopardów 2A4.

Zobacz też: Auto z megafonem jeździ po mieście i zapowiada apokalipsę (wideo)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska