Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy szukają Łukasza Szaraty

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Każdy kto cokolwiek wie w tej sprawie proszony jest o kontakt pod numerami 801 24 70 70 lub 22 654 70 70.
Każdy kto cokolwiek wie w tej sprawie proszony jest o kontakt pod numerami 801 24 70 70 lub 22 654 70 70. (dab)
Zaginął 32-letni mężczyzna ze Skwierzyny.

- Mój syn to taki dobry i ufny człowiek. Nikomu nigdy nie zrobił krzywdy. Wszędzie go szukamy! Jeśli ktokolwiek coś wie, lub gdzieś go widział proszę o kontakt - apeluje Lucyna Szarata, matka zaginionego Łukasza Szaraty.
Dwudziestego pierwszego sierpnia Łukasz Szarata pojechał do szpitala w Międzyrzeczu. Jego koleżanka odprowadziła go na autobus do Skwierzyny. Ale on nie trafił do domu. Słuch po nim zaginął. - W tej sprawie prowadzone są działania operacyjne. Robimy wszystko, żeby odnaleźć Łukasza - poinformowała nas mł. asp. Justyna Łętowska.

Łukasz ma 32 lata, 183 wzrostu, niebieskie oczy. Jego znaki szczególne to wytatuowany mały krzyż na lewej ręce. - Mój syn jest wrażliwym, młodym człowiekiem. Mieszka razem ze mną i moim mężem w Skwierzynie. Jest bezrobotny. Interesuje się muzyką, uwielbia śpiewać. Jego pasją są także komputery - opowiada o Łukaszu jego matka.

Kobieta nie ma żadnych podejrzeń, co mogło stać się z jej synem. Jak podkreśla nie miał żadnych wrogów, jest zawsze życzliwy i pomocny dla innych. - Szukałam go po wszystkich parkach w Skwierzynie. Po 48 godzinach zawiadomiłam policję. Robimy wszystko, co tylko możemy, żeby odnaleźć Łukasza. Korzystaliśmy nawet z pomocy jasnowidza. Codziennie modlimy się o niego. Bardzo boję się o mojego syna, ale głęboko wierzę, że wróci cały i zdrowy - mówi L. Szarata.

Każdy kto cokolwiek wie w tej sprawie proszony jest o kontakt pod numerami 801 24 70 70 lub 22 654 70 70. W pomoc w odnalezieniu mężczyzny włączyło się Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka. Jego zdjęcia są także publikowane i rozsyłane w internecie. Szuka go rodzina i przyjaciele w całej Polsce. Ważny jest każdy trop.
- Zaginięcie syna to tragedia dla każdej matki. Cała nasza rodzina żyje teraz w niewyobrażalnym stresie. Nie możemy normalnie funkcjonować. Modlę się, żeby Łukasz szybciej się odnalazł. Jeśli to zobaczy, niech wie, że bardzo go kochamy i czekamy na jego powrót - dodaje L. Szarata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska