Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkich Świętych to dochodowy biznes. Pochówek coraz droższy

Adriana Boruszewska
Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Wielkimi krokami zbliża się czas Wszystkich Świętych. Na wrocławskich cmentarzach widać coraz więcej osób, a także stoisk z kwiatami i dekoracjami. Cmentarny biznes czeka na te dochodowe dni przez cały rok.

We Wrocławiu jest sześć cmentarzy komunalnych - przy ul. Grabiszyńskiej, Osobowickiej, Złocieniowej na Pawłowicach, Jerzmanowskiej na Jerzmanowie, Trzmielowickiej w Leśnicy i Kiełczowskiej na Psim Polu. Na 118 hektarach pochowanych jest blisko 233 tysiące osób. Najwięcej , blisko 180 tysięcy osób leży na cmentarzu Osobowickim i Grabiszyńskim. Tam o pochówek najtrudniej. Pogrzeby możliwe są już niemal wyłącznie w urnach w kolumbariach. Tradycyjne murowane, wolne groby można policzyć na palcach.

Co roku we Wrocławiu odbywa się od 4,5 do 5 tysięcy pochówków. Zwłaszcza tam, gdzie jest najwięcej wolnych kwater - na cmentarzu przy Kiełczowskiej (około 10 tysięcy - przyp. red.).

Potrzebny nowy cmentarz

Coraz bardziej kurcząca się liczba miejsc sprawia, że miasto musi pomyśleć o nowym cmentarzu. Jak podkreśla Joanna Sipińska-Hołod z Zarządu Cmentarzy Komunalnych - tragedii jednak nie ma.

Zgodnie z miejskimi planami nowy cmentarz miałby powstać na Oporowie przy ul. Awicenny. Patrząc od cmentarza Grabiszyńskiego - po drugiej stronie rzeki Ślęzy. Nekropolie zostałyby połączone kładką. Budowę nowego cmentarza podzielono na dwa etapy. W pierwszym miałoby powstać ponad 40 tysięcy miejsc, a także parking wzdłuż ogrodzenia. Cmentarz miałby także kaplicę do nabożeństw pogrzebowych. Wszystko miałoby kosztować ok. 77 mln zł, a prace miałyby rozpocząć się w 2020 roku i potrwać 2 lata.

Pochówek coraz droższy

Miejsca na cmentarzach komunalnych podrożały w grudniu ubiegłego roku. W tej chwili kosztują od 400 zł za miejsce w podwójnym grobie pionowym na 20 lat do nawet 9 tysięcy złotych. Wszystko zależy od wielkości grobu, a także czasu, na jaki wykupujemy miejsce. W najpopularniejszym grobie ziemnym jednomiejscowym kosztuje ono 800 zł. Za grób podwójny poziomy zapłacimy 1150 zł. Jeśli zdecydujemy się na wykupienie dwukondygnacyjnego grobu z czterema miejscami na 99 lat zapłacimy nawet 9000 zł. Do tego trzeba doliczyć 20 zł za czynności administracyjne.

Groby można też scalać. Za połączenie dwóch poziomych grobów w jeden na 20 lat zapłacimy 1500 zł.

Takie same stawki obowiązują za przedłużenie ważności grobu. Wiele osób zalega jednak z opłatami. W takiej sytuacji służby cmentarza na nagrobku naklejają informację, że dany grób przeznaczony jest do likwidacji. Nie oznacza to jednak natychmiastowej ekshumacji szczątków naszych bliskich.

- Zazwyczaj dajemy około trzech lat na opłacenie należności, a groby likwidujemy masowo na całej kwaterze. Jeśli do tego nie dojdzie, wtedy szczątki są kremowane i trafiają do wspólnego grobu (tzw. ossarium - przyp. red), nieopłacony grób jest likwidowany, zaś miejsce po nim sprzedawane - informuje Joanna Sipińska-Hołod z Zarządu Cmentarzy Komunalnych. W tej chwili we Wrocławiu jest około 15 tysięcy nieopłaconych grobów.

Grób zamknięty na 20 lat

Dochówek, a więc pochowanie w już zajętym grobie kolejnej osoby, jest możliwe dopiero po 20 latach. Wynika to z ustawy, która zezwala na otworzenie grobu dopiero po tym czasie. Zarządca cmentarza może odmówić nam takiego prawa np. wtedy, gdy poziom wód gruntowych jest za wysoki.

Możliwa jest także ekshumacja zwłok. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku przenoszenia szczątków bliskich osób do jednego grobu. Puste groby można wtedy przekazać innym osobom, np. krewnym. Zgodę na ekshumację musi wyrazić także sanepid.

Nie masz czasu? Zleć sprzątanie grobu

We Wrocławiu działa kilka firm specjalizujących się w sprzątaniu, a nawet opiece nad grobami. Co oferują? Przede wszystkim mycie nagrobków, przycinanie żywopłotów i tui. Jeśli nie mamy możliwości pojawić się nad mogiłą bliskiej osoby, możemy zlecić także zakup i postawienie na grobie kwiatów, zniczy i dekoracji. Na dowód wykonania zlecenia firma robi i wysyła klientowi zdjęcie.

Za czyszczenie grobu, w zależności od jego wielkości, zapłacimy od 50 do 70 zł. Przycinanie żywopłotu to kolejne 50 zł. Możemy także wykupić abonament - pakiet 6 usług w ciągu roku od 240 do 300 zł. Comiesięczne dbanie o grób kosztuje nawet 500 zł.

- Zwiększone zainteresowanie obserwujemy zwłaszcza w październiku, a także przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Coraz częściej zdarzają się osoby z zagranicy, ale też miejscowi, którzy nie mają na to czasu - mówi Adam Ptak z firmy Sprzątanie Grobów.pl

Cmentarne trendy. Co króluje w tym roku?

Znicze - symbol pamięci o zmarłych - to najpopularniejsza nagrobna dekoracja. Za najmniejsze zapłacimy już złotówkę. Za duże, wykonane ręcznie - nawet 100 zł. Popularne są też te z tłuczonego szkła, które świecą w różnych kolorach.

Moda cmentarna nie poprzestaje jednak na zniczach. Tegorocznym hitem są świecące w ciemności figurki Maryi. W zależności od rozmiaru kosztują one od 20 do 50 złotych. Na grobie możemy postawić także świecące dzięki bateriom anioły (30-40 zł). Najpopularniejszymi kwiatami są chryzantemy, za które zapłacimy 10 - 40 zł. Odwiedzający stragany równie chętnie zaopatrują się we wrzos - ceny już od 5 złotych.

W zakupowym szaleństwie nie zapomnijmy jednak, że najważniejsza jest pamięć o zmarłych, a tę najlepiej okazać szacunkiem i godnym zachowaniem na cmentarzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wszystkich Świętych to dochodowy biznes. Pochówek coraz droższy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska