Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko da się zrobić

Piotr Jędzura
Katarzyna Wilczyńska od czasu do czasu pomaga w pracy przedszkolankom w Lubinicku i przy okazji dogląda swoje dziecko
Katarzyna Wilczyńska od czasu do czasu pomaga w pracy przedszkolankom w Lubinicku i przy okazji dogląda swoje dziecko fot. Bartłomiej Kudowicz
Dzięki stowarzyszeniu "Nasza wieś Lubinicko", aż 24 dzieci ma zapewnioną darmowa opiekę i wyżywienie przez pięć dni w tygodniu.

Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Najpierw Joanna Bagińska i mieszkańcy Lubinicka zabrali się za remont świetlicy wiejskiej. Ze zdewastowanego niemal obiektu po sklepie powstał w ten sposób piękny dom. Na parterze jest wielkie pomieszczenie z nowymi meblami i wspaniałą kuchnią. Na piętrze wielkie poddasze spełniające rolę sali zabaw. - Po prostu jak się chce, to wszystko można i da się zrobić - mówi J. Bagińska.

Pomogła fundacja
Już wiadomo, że przedszkola w Lubinicku i Rusinowie działać będą kolejny rok. - Gmina stworzyła projekt sfinansowania ich pracy z kasy Unii Europejskiej -mówi J. Bagińska. Dzięki temu udało się zdobyć kasę z fundacji. Aż po 20 tys. zł na każdy z działów. Za te pieniądze kupione będą meble oraz pomoce dydaktyczne i zabawki. Z pieniędzy fundacji opłacony zostanie również etat dla nauczycielek. Gmina wzięła na siebie całoroczne utrzymanie budynku. - Mało tego, burmistrz złożył deklarację, że po roku gmina lub stowarzyszenie przejmie przedszkola - mówi J. Bagińska. Oznacza to, że placówki działać będą przynajmniej dwa lata. Ale J. Bagińska zapewnia, że przejęcie przedszkola przez stowarzyszenie oznacza wiele lat jego funkcjonowania.

Obsługa przedszkoli właśnie jest na kursie. Zapewnia go fundacja, która płaci za obie placówki. Przedszkolanki uczą się podstaw wychowania oraz pracy z dziećmi w grupie. Poznają również metody i formy zabawy z nimi.

Darmowa opieka

W oddziałach od poniedziałku do piątku przebywa po 12 dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Maksymalnie może ich tam być po 15. - Rodzice nie płacą za pobyt swoich dzieci ani złotówki - zapewnia J. Bagińska. Wszyscy uczestnicy przedszkola mają również zapewnione darmowe wyżywienie. Jedzenie przygotowywane jest na miejscu. Posiłki są tak dobierane, aby zapewnić dzieciom jak najwięcej składników odżywczych.

Funkcjonowanie przedszkoli w obu wsiach jest ważne. Gdyby ich nie było pozostawałyby dwa wyjścia. Pierwszy, to dowożenie dzieci do placówki w mieście. Ale, niestety, nie każdego rodzica na to stać. Drugim rozwiązaniem jest pobyt w domu.

W planach stowarzyszenia "Nasza wieś Lubinicko" jest teraz utworzenie zielonego terenu rekreacyjnego. Powstanie on tuż przy przedszkolu. Plac zabaw już jest i dzieci chętnie z niego korzystają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska