Wszystko się sypie

Zaległości są ogromne. Każdy dzień zwłoki tylko pogarsza stan przedwojennych budynków. Jeżeli na czwartkowej sesji radni nie przyznają pieniędzy na prace naprawcze, to mogą się spodziewać wizyt rozzłoszczonych lokatorów.

Robert Izydorczyk mieszka w budynku przy ul. Zakopiańskiej. - Wprowadziłem się tu w 1970 roku, już wtedy na ścianie wisiała tabliczka, że budynek jest do remontu. Potem zawiesili inną, że jest do wyburzenia. Potem tabliczka znikła, a do dziś nie zrobiono nic. Budynek się sypie, a radni kłócą się o pieniądze. Niech w końcu się dogadają, bo ile jeszcze można czekać - denerwuje się mieszkaniec.

Istnieje, czy nie?
W Pekomie tłumaczą, że pieniędzy na remonty jest coraz mniej, bo wpływy z czynszów są małe. Coraz więcej osób po prostu nie płaci. Bez pomocy miasta firma nie da rady. Ostatnio radni toczą wojnę o milion zł, które miasto chce przeznaczyć na remonty. - Dopóki Pekom nie zostanie zreformowany, nie powinniśmy przekazywać żadnych pieniędzy. Dla mnie Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie istnieje, bo powołano go przed reformą Pekomu - stwierdza radny Zenon Oleszewski.

Stwierdzenie radnego wywołuje konsternację. - Jak można twierdzić, że ZGM nie istnieje - zastanawia się prezes Pekomu Marek Rapacz. - Został on powołany w oparciu o kodeks spółek handlowych i ruszył pełną parą 2 maja.

Będą sprawdzać

Prezes ZGM Edward Skobelski przygotował szczegółowy wykaz lokali komunalnych, w których trzeba remontować piece okna albo dachy. Podano również koszty. - Mam nadzieję, że to przekona radnych i odblokują pieniądze. Bo czas ucieka - zaznacza.

- Byłem przeciwny, żeby dać te pieniędze, ale zmieniłem zdanie, bo szkoda mi lokatorów - mówi radny Franciszek Łuckiewicz. - Będę głosował za, ale na wiosnę ruszę do kontroli i będę sprawdzał gdzie i za ile wykonano prace.

Sesja dla wszystkich
W czwartek o godz. 9.00 w sali konferencyjnej urzędu miasta rozpocznie się sesja rady miejskiej. Radni będą debatować nad przyznaniem pieniędzy na remonty. Obrady są otwarte, każdy mieszkaniec może przyjść i posłuchać. Zapraszamy wszystkich, którzy mieszkają w budynkach komunalnych i czekają na remonty. Jeżeli natomiast chcecie opowiedzieć nam o kłopotach z waszymi budynkami dzwońcie - 0 68 363 44 99.