Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie w Czechach. Kto zastąpi Milosza Zemana?

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Plakaty wyborcze kandydatów na prezydenta Republiki Czeskiej, byłego przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO Petra Pavela i byłego premiera Czech Andreja Babisza
Plakaty wyborcze kandydatów na prezydenta Republiki Czeskiej, byłego przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO Petra Pavela i byłego premiera Czech Andreja Babisza Fot: MARTIN DIVISEK / PAP
Następca Milosza Zemana, który w marcu skończy swoją drugą pięcioletnią kadencję, zostanie wskazany przez Czechów w piątek i sobotę w wyborach bezpośrednich. W drugiej turze rywalizować będą: były wojskowy Petr Pavel, który jest faworytem głosowania i były premier Andrej Babisz. Nieoficjalne wyniki powinny być znane w sobotę wieczorem.

Lokale wyborcze w Czechach tradycyjnie otwarte są w piątek od godz. 14 do 22 i sobotę od 8 do 14. Później komisje wyborcze zaczynają liczyć głosy, a Czeski Urząd Statystyczny będzie je sumować i publikować wyniki. Jeżeli nie dojdzie do nieprzewidzianych wydarzeń, nazwisko przyszłego prezydenta powinno zostać nieoficjalnie ogłoszone przed wieczorem w sobotę.

Przed pięcioma laty triumfator wyborów Zeman ogłosił swoje zwycięstwo, a Jrzii Drahosz uznał porażkę około godz. 16.30. Tempo liczenia głosów i ich publikowanie przez statystyków powoduje, że w kraju nie organizuje się tzw. exit poll - przybliżonych wyniki wyborów tuż po zamknięciu lokali wyborczych, na kilka lub kilkanaście godzin przed oficjalnymi.

Listy z groźbami

Kampania wyborcza przed drugą turą głosowania została oceniona jako bardzo brutalna. Kandydat Babisz i jego rodzina dostawali listy z groźbami. List adresowany do żony Babisza - Moniki, zawierał ostry nabój. O śmierci na zawał serca Petra Pavla informowały w czwartek media społecznościowe, a informacja rozprzestrzeniała się poprzez SMS. W sprawie tych gróźb oraz dezinformacji policja wszczęła śledztwo, ale wyników nie należy spodziewać się ani przed, ani po zakończeniu głosowania - uważają komentatorzy.

Podkreślają też, że w 30 lat po upadku komunizmu Czesi wybierają spośród dwóch kandydatów, którzy byli członkami Komunistycznej Partii Czechosłowacji. Jeden z nich, Babisz jest zarejestrowany jako współpracownik komunistycznej służby bezpieczeństwa StB, a jego konkurent Pavel był uczestnikiem kursu wywiadu, którego absolwenci byli po prostu szpiegami, a nie jak przedstawiał to jego absolwent - wojskowymi dyplomatami.

Na tym zdaniem obserwatorów podobieństwa się kończą. 61-letni Pavel obiecuje powrót porządku i godności na Zamek, czyli do siedziby prezydenta. Oligarcha Babisz (68 l.), jeden z najbogatszych Czechów, deklaruje, że chce pomagać ludziom. Pavel jako główne hasło swojej kampanii wybrał „Porządek i spokój” i pokazywał wybory jako walkę dwóch światów.

W naszym, odwaga, honor, godność - mówił i dodawał, że ten drugi świat jest pełen kłamstw, strachu i chaosu.

Kontrast dla rządu Fiali

Moim programem jest pomoc ludziom, walka o interesy Czech i dążenie do pokoju – mówił z kolei kandydat Babisz.

Przekonywał, że będąc prezydentem, będzie stanowić przeciwwagę dla centroprawicowego rządu Petra Fiali, który kontroluje obie izby parlamentu. Zobowiązał się do przestrzegania Konstytucji, niedążenia do zwiększenia uprawnień prezydenckich i do aktywnego wspierania obecności Republiki Czeskiej w UE i NATO.

O przyszłym prezydencie zdecyduje 8,25 mln wyborców. 68 proc. z nich uczestniczyło w głosowaniu w pierwszej turze przed dwoma tygodniami. Wygrał ją Pavel, ale pokonał Babisza tylko o około 23 tys. głosów. Sondaże wskazują, że w sobotę z dużą przewagą zwycięży były wojskowy. Na zwycięstwo Pavla wskazują także bukmacherzy.

od 16 lat

Ted

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybory prezydenckie w Czechach. Kto zastąpi Milosza Zemana? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska