Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie w Czechach. Ośmioro kandydatów walczy o urząd głowy państwa. Kto będzie prezydentem Czech?

Adam Kielar
Adam Kielar
Trwają wybory prezydenckie w Czechach. O urząd prezydenta Republiki Czeskiej walczy ośmioro kandydatów.
Trwają wybory prezydenckie w Czechach. O urząd prezydenta Republiki Czeskiej walczy ośmioro kandydatów. Siverec / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0
W piątek i w sobotę w Czechach odbywają się wybory prezydenckie. Nasi sąsiedzi wybiorą następcę Miloša Zemana spośród ośmiorga kandydatów. Najprawdopodobniej dojdzie do drugiej tury, gdyż według sondaży nikomu nie uda się zdobyć ponad 50 procent głosów w pierwszej rundzie. Kto zostanie prezydentem Czech? I jak to wpłynie na relacje z Polską? O tym portal i.pl rozmawiał z Łukaszem Ogrodnikiem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Spis treści

Kandydaci na prezydenta Czech

O fotel prezydenta Republiki Czeskiej ubiega się ośmioro kandydatów:

  • Andrej Babiš (ANO 2011)
  • Jaroslav Bašta (SPD)
  • Karel Diviš (niezależny)
  • Pavel Fischer (niezależny, z poparciem sojuszu SPOLU)
  • Marek Hilšer (niezależny)
  • Danuše Nerudová (niezależna, z poparciem sojuszu SPOLU)
  • Petr Pavel (niezależny, z poparciem sojuszu SPOLU)
  • Tomáš Zima (niezależny)

Po debacie 8 stycznia wycofał się Josef Středula, lider Czesko-Morawskiej Konfederacji Związków Zawodowych, popierany także przez Czeską Partię Socjaldemokratyczną.

Nowy prezydent zastąpi Miloša Zemana, który sprawował swój urząd przez dwie kadencje.

– Chociaż Miloš Zeman wygrał dwukrotnie bezpośrednie wybory prezydenckie, drugą kadencję kończy z podkopanym zaufaniem społecznym na poziomie raptem około 33 procent. Jego prezydenturę naznaczyły kontrowersje wewnętrzne, takie jak blokowanie niektórych nominacji państwowych oraz międzynarodowe, w tym polityka zagraniczna skupiona na zacieśnianiu relacji z Chinami oraz – do inwazji na Ukrainę – z Rosją – mówi i.pl Łukasz Ogrodnik z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Wybory prezydenckie w Czechach. Co mówią sondaże?

Według badania przeprowadzonego przez agencję Median, największym poparciem cieszy się generał w stanie spoczynku Petr Pavel, były szef sztabu generalnego Czech oraz były szef Komitetu Wojskowego NATO. Swój głos oddałoby na niego 29,5 procent ankietowanych. Startuje on jako jeden z trojga kandydatów, któremu poparcia udzielił sojusz SPOLU, składający się z partii ODS (Obywatelskiej Partii Demokratycznej), KDU-ČSL (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej – Czechosłowackiej Partii Ludowej) oraz TOP 09 (Tradycja, Odpowiedzialność, Dobrobyt 09).

– Koalicja SPOLU nie wystawiła własnego kandydata. Z grona wszystkich pretendentów do najwyższego państwowego urzędu jedynie dwóch reprezentuje konkretne partie: były premier i lider ANO Andrej Babiš i kandydat skrajnie prawicowej SPD Jaroslav Bašta. Hipotetyczny kandydat SPOLU zapewne przegrałby w rywalizacji z którymś z niezależnych startujących, stąd decyzja partyjnej koalicji o ich poparciu Petra Pavla, Danušy Nerudovej oraz Pavla Fischera – mówi Ogrodnik.

Drugie miejsce zajmuje były premier i były minister finansów Andrej Babiš, poprzednik obecnie urzędującego szefa rządu Petra Fiali. Polityk partii ANO 2011 może liczyć na poparcie około 26,5 procent wyborców.

Na trzecim miejscu w sondażu znajduje się jedyna kobieta w stawce, Danuše Nerudová. To była rektor Uniwersytetu Grzegorza Mendla w Brnie. Może ona liczyć na 21,5 procent głosów. Ją równie popiera alians SPOLU.

Pozostali kandydaci w wyborach

Czwarte miejsce zajmuje Jaroslav Bašta, kandydat skrajnie prawicowej partii Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), były ambasador w Rosji i na Ukrainie. Głosować na niego chciało około 7 procent badanych.

– Kampania wyborcza obfitowała w niespodzianki. Jedną z nich było wybicie się skrajnie prawicowego (chociaż uważającego się za reprezentanta lewicy) kandydata Jaroslava Bašty, który między innymi kreśli paralele między Unią Europejską a Związkiem Sowieckim – mówił Ogrodnik.

Dalsze lokaty w najnowszym sondażu zajmują: senator Pavel Fischer (popierany przez SPOLU, ok. 6 procent poparcia), senator Marek Hilšer (niezależny, 4 procent), biznesmen z branży IT Karel Diviš (2,5 procent) oraz Tomáš Zima, były rektor Uniwersytetu Karola w Pradze (0,5 procent).

Badanie, które przeprowadzono w dniach 5-9 stycznia, uwzględniało również Josefa Středulę, który się wycofał. Głos na niego chciało oddać ok. 2,5 procent ankietowanych.

Czeskie wybory prezydenckie. Kto wygrałby druga turę?

Sondaż firmy Median przedstawia także możliwe wyniki drugiej tury wyborów. Przewiduje on trzy możliwe scenariusze dogrywki wyborczej u naszych południowych sąsiadów:

  • Andrej Babiš vs Petr Pavel
  • Andrej Babiš vs Danuše Nerudová
  • Danuše Nerudová vs Petr Pavel

Gdyby w drugiej turze zmierzyli się były premier Czech i były szef tamtejszego sztabu generalnego, to zwycięzcą byłby ten drugi. Petr Pavel mógłby wówczas liczyć na 59 procent głosów, a Andrej Babiš na 41 procent.

Były szef rządu przegrałby także z drugą kandydatka SPOLU, gdyby to ona weszła do drugiej rundy. Danuše Nerudovą poparłoby wówczas 60 procent wyborców, a Babiša – 40 procent.

A co w sytuacji, gdy zmierzy się dwoje kandydatów sojuszu SPOLU? Wówczas górą byłby były wojskowy. Na Pavla zagłosowałoby 56 procent Czechów, podczas gdy Nerudová otrzymałaby 44 procent głosów.

Kampania wyborcza w Czechach. Czy były polskie wątki?

Spytaliśmy eksperta PISM także o to, czy w kampanii przewijały się kwestie związane z Polską.

– W czeskiej kampanii prezydenckiej Polska nie była istotnym punktem odniesienia. Pojawiła się zdawkowo w debat w kontekście regionalnej sytuacji gospodarczej. Bardziej obecny w kampanii był temat uczestnictwa Czech w Grupie Wyszehradzkiej, której również Polska jest częścią – powiedział Ogrodnik.

Wskazał, że zarówno Pavel, jak i Nerudová są raczej sceptyczni wobec dotychczasowej formuły współpracy w ramach V4.

W kampanii głównym wątkiem międzynarodowym była wojna na Ukrainie.

– Zdecydowana większość kandydatów opowiedziała się za popieraniem Ukrainy (politycznym, humanitarnym oraz militarnym) w jej starciu z Rosją – dodał rozmówca i.pl.

Jak zaznaczył, „ocena agresji Rosji na Ukrainę przez Petra Pavla lub Danušę Nerudovą jest bardziej – niż Andreja Babiša – zbieżna z polską.”

– Z kolei w kwestiach pryncypialnych lub integracji z UE (np. w sprawie akcesji do strefy euro), bliżej jest Babišowi do stanowiska władz RP. Pomimo polsko-czeskiego sporu wokół kopalni węgla brunatnego w Turowie, będąc premierem starał się na swój sposób pielęgnować relacje dwustronne i regionalne w ramach V4 – ocenił ekspert PISM.

Polskie wątki nie były więc w centrum uwagi podczas debat przedwyborczych w Czechach.

– Istotniejsze w kampanii były wątki francuskie (między innymi z powodu przez spotkania Emmanuel Macron – Andrej Babiš kilka dni przed wyborami oraz odznaczenie orderem Legii Honorowej Petra Pavla), węgierskie (przez bliskie relacje byłego szefa czeskiego rządu oraz oraz premiera Węgier Viktora Orbána) oraz wątki ukraińskie i rosyjskie – powiedział rozmówca i.pl.

Co jeszcze działo się w kampanii wyborczej?

Jednym z głównych wątków w kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w Czechach był wzrost cen.

– Pomimo niewielkich kompetencji prezydenta w kształtowaniu polityki wewnętrznej państwa, do głównych tematów kampanii należały kwestie ekonomiczne. Przyczyniła się do tego między innymi jedna z najwyższych w Unii Europejskiej stóp inflacji, która w listopadzie 2022 r. wyniosła 16,2 procent – powiedział Ogrodnik.

Dyskutowano także o przeszłości kandydatów i różnych niejasnych kartach w ich życiorysie.

– W debacie wokół głównych kandydatów mocno przewijała się ich przeszłość. Na ostatnią prostą kampanii złożył się wyrok uniewinniający Andreja Babiša w sprawie rzekomego wyłudzenia dotacji. Danuše Nerudová była krytykowana za nieprawidłowości przy przyznawaniu dyplomów uniwersyteckich w czasach kiedy była rektorką Uniwersytetu Mendla w Brnie. Z kolei Petrovi Pavlowi wypominano jego członkostwo w Komunistycznej Partii Czechosłowacji – poinfromował ekspert PISM.

Kompetencje prezydenta Czech

Prezydent Czech jest drugim obok rządu elementem władzy wykonawczej u naszych południowych sąsiadów. Od 2013 roku Czesi wybierają prezydenta w wyborach bezpośrednich. By móc kandydować, obywatel Republiki Czeskiej musi mieć ukończone 40 lat i zebrać 50 tys. podpisów innych Czechów. Kandydata mogą także zgłaszać parlamentarzyści, niezbędne jest wówczas poparcie 20 posłów Izby Poselskiej lub 10 senatorów.

Głównym zadaniem prezydenta Czech jest reprezentowanie państwa na zewnątrz. Poza tym, głowa państwa podpisuje ustawy oraz dysponuje prawem weta (które nie dotyczy tzw. ustaw konstytucyjnych). Jest także naczelnym dowódcą sił zbrojnych Republiki Czeskiej.

Oprócz tego prezydent dysponuje prawem łaski, powołuje wielu urzędników państwowych (w tym sędziów), przyznaje odznaczenia państwowe i negocjuje umowy międzynarodowe.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybory prezydenckie w Czechach. Ośmioro kandydatów walczy o urząd głowy państwa. Kto będzie prezydentem Czech? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska