Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe: Głosuj, to Twoja szansa

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
21 listopada wybierzemy ludzi, którzy przez najbliższe cztery lata będą decydowali o losie naszych miejscowości.
21 listopada wybierzemy ludzi, którzy przez najbliższe cztery lata będą decydowali o losie naszych miejscowości. fot. archiwum
Niektórzy mówią nawet, że obowiązek. 21 listopada wybierzemy ludzi, którzy przez najbliższe cztery lata będą decydowali o losie naszych miejscowości.

- Idę głosować, bo mam do tego prawo. Każda kartka wrzucona do urny bardzo liczy się w wyborach samorządowych. Różnica i moim zdaniem zaleta w porównaniu z wyborami parlamentarnymi jest taka, że tu głosujemy na ludzi, których często znamy osobiście i później możemy ich osobiście rozliczać - mówi Kornel Malinowski, 25-latek z Kostrzyna. Podobnego zdania jest Alfred Marciniak spod Świebodzina. - Nie po to walczyliśmy z komuną, żeby teraz nie wykorzystywać tego prawa - dodaje.

Mimo takich głosów, frekwencja w wyborach samorządowych w Polsce wciąż jest niska. Cztery lata temu w naszym województwie wyniosła 46 proc., niemal dokładnie taka sama była w całym kraju. To oznacza, że ponad połowa mieszkańców uprawnionych do głosowania nie chce decydować o tym, kto ma rządzić ich miejscowościami. Ani o tym, jakie inwestycje będą prowadzone, co stanie się z edukacją, kulturą czy sportem w okolicy.

Cztery lata temu o stanowiska radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów w Lubuskiem ubiegało się około 7 tys. osób. W tym roku będzie podobnie. Dlaczego warto iść do urn?

- To tak, jakby zapytał mnie pan, dlaczego dwa razy dwa to cztery. Wybory samorządowe to dla lokalnej społeczności najważniejszy dzień. Od tego zależy rozwój albo jego brak w danej miejscowości. Bo przez cztery lata można przychodzić do pracy w urzędzie i codziennie pić kawę, udając, że się pracuje. Można też wziąć kalendarz i zaplanować kolejne inwestycje - odpowiada Andrzej Zabłocki, burmistrz Witnicy. Funkcję tę pełni od 20 lat, czyli od początku samorządności w Polsce. Czy ta praca daje satysfakcję? - Jest ciężko, ale przychodzi dzień, kiedy otwieramy nowe inwestycje, przedszkole, drogi, kiedy ludzie dziękują za załatwienie ich sprawy. Wtedy satysfakcja jest ogromna - przyznaje Zabłocki.

- Wybieranie osób z naszej miejscowości, z naszego środowiska, daje gwarancję, że znają one problemy danej społeczności. Kandydaci zabiegają o każdy głos, bo każdy jest ważny. Często o wyniku decydują właśnie jednostki. Moim zdaniem, wybory samorządowe są najważniejsze. Dobry wybór pozwala sądzić, że włodarze rozwiążą lokalne problemy, bo po prostu dobrze je znają - podkreśla Aleksandra Mrozek, zielonogórska radna, która w naszym plebiscycie "Oceniamy władzę" zdobyła największą liczbę głosów.

OPINIE

Tomasz Marcinkowski, politolog z Gorzowa

Wybierajmy mądrze

Dlaczego warto iść na wybory samorządowe? Bo głosujemy na ludzi, którzy przez cztery lata będą rządzili naszymi miastami, miasteczkami, wsiami i gminami. Często znamy ich osobiście. Te wybory zdecydują o tym, które miejscowości będą się rozwijały, a które nie. Tu każdy głos ma dużo większe znaczenie niż ten oddany w wyborach ogólnopolskich. O dostaniu się na przykład do rady miasta często decyduje kilkanaście, góra kilkadziesiąt głosów. Największe wyzwania nadchodzącej kadencji? Każda miejscowość ma inne. Chodzi o to, żeby nowa władza dobrze je zdiagnozowała i potrafiła na nie odpowiedzieć. Często nie jest łatwo, bo nie pozwala na to choćby budżet.

Lech Szczegóła, socjolog z Zielonej Góry

Głosujemy na swoją przyszłość

Wyborów samorządowych i parlamentarnych nie da się porównać. Mają zupełnie inną specyfikę i jedne drugich nie zastąpią. Samorządowe są ważne z dwóch względów. Po pierwsze: pojedynczy głos jest tu dużo więcej wart, więc o wyniku wyborów może zdecydować grupa sąsiadów lub osiedle. Po drugie: po 20 latach demokracji widać w Polsce mozaikę, którą tworzą gminy, miasta i wsie dobrze i słabo rozwinięte. I tak na przykład lata 90. w Zielonej Górze zostały zmarnowane na spory między włodarzami miasta. Na drugim biegunie mamy Kostrzyn czy niewielką Witnicę, które potrafią prężnie się rozwijać. Efekt wyborów samorządowych widać szybko. Cztery lata wystarczą, by ocenić działalność władzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska