Wybuch domu w Kostrzynie nad Odrą. - Słychać było ogromny huk! - relacjonuje świadek. W środku były dwie kobiety. Są pod opieką medyków

• Potężna eksplozja postawiła mieszkańców os. Warniki na równe nogi w niedzielę, 18 października przed godziną 14.
• Wybuchł budynek, w którym mieszkały dwie rodziny. Dom został doszczętnie zniszczony, częściowo się zawalił.
• Najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu. W momencie eksplozji w budynku były dwie kobiety w wieku 21 i 49 lat.

- To był bardzo głośny huk. Akurat byłem wtedy przy oknie. Najpierw było słychać wybuch, a potem masę kurzu i gruzu. Po chwili zaczął buchać płomień, to prawdopodobnie był palący się gaz - mówi nam świadek zdarzenia. Jak relacjonuje, po kilku chwilach z wewnątrz zniszczonego domu wybiegła jedna, a tuż po niej druga kobieta. - To cud, że przeżyły. Przecież cała połowa domu, w którym były, została zniszczona - mówi nam świadek.

Na miejscu wybuchu był Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna nad Odrą. - Rodzinom nie będą potrzebne lokale zastępcze. Zapewniły sobie schronienie we własnym zakresie. Będzie im natomiast udzielona pomoc z Ośrodka Pomocy Społecznej - mówi wiceburmistrz.

Po godzinie 16:00 trwało dogaszanie pogorzeliska. - Czekamy na przyjazd i opinię inspektora nadzoru budowlanego - mówi wiceburmistrz. Sądząc po skali zniszczeń, budynek będzie się jednak nadawał wyłącznie do rozbiórki.

Wybuch domu w Kostrzynie nad Odrą. Pierwsze informacje

Do eksplozji doszło w niedzielę, 18 października przed godziną 14.00 na osiedlu Warniki w Kostrzynie nad Odrą. Gdy nasz reporter dojechał na miejsce, były tu 4 zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie. Ale co chwila dojeżdżały kolejne wozy straży pożarnej. - W tej chwili na miejscu działa siedem zastępów straży pożarnej. Jest też pogotowie gazowe - mówi st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskich strażaków. Faktu eksplozji strażacy na razie nie potwierdzają. - Gdy dojechaliśmy na miejsce budynek był już w ogniu - mówią. Fakt eksplozji potwierdzają jednak świadkowie. - Na pewno coś wybuchło. Myślałam, że mi się sufit na głowę zawali - mówi starsza kobieta, mieszkanka pobliskiego domu, którą spotkaliśmy na miejscu zdarzenia.

Polecamy wideo: Wybuch domu w Kostrzynie nad Odrą

Na pewno coś wybuchło. Myślałam, że mi się sufit na głowę zawali

Połowa budynku jest doszczętnie zniszczona. Zawaliły się ściany i dach. Budynek płonie! Obecnie strażacy gaszą pożar. - Wybiegłem z domu, bo było słychać ogromny huk. Na pewno coś wybuchło - mówi nam mieszkaniec pobliskiego domu.

Jak udało nam się ustalić, w budynku mieszkały dwie rodziny. Z relacji świadków wynika, że tuż po wybuchu z budynku wyszły dwie kobiety. Są w wieku 21 i 49 lat. Są pod opieką ratowników. - W chwili przyjazdu strażaków w budynku prawdopodobnie nikogo nie było. Teren zostanie jednak przeszukany po zakończeniu akcji gaśniczej. Działania potrwają prawdopodobnie jeszcze kilka godzin. Potrzebny jest ciężki sprzęt, który pomoże w odgruzowaniu miejsca zdarzenia - mówi st. kpt. Dariusz Szymura.

WIDEO: Wybuch gazu w domu we wsi Czarnowo w powiecie krośnieńskim