Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyburzeń nie będzie

Renata Ochwar
Basen został zamknięty po uruchomieniu Słowianki. Choć budynek jest dobrze zachowany, to jednak zdaniem fachowców nie powinien stać dłużej pusty.
Basen został zamknięty po uruchomieniu Słowianki. Choć budynek jest dobrze zachowany, to jednak zdaniem fachowców nie powinien stać dłużej pusty. fot. Łukasz Trzosek
Nieckę basenu przy ul. Jagiełły przykryje specjalny podest, a wokół staną krzesła dla widzów. Za przebudowę obiektu na rzecz tenisistów stołowych zapłaci magistrat.

- Niech będzie dla pingpongistów, skoro nikt inny nie chciał się zająć tym budynkiem. To wstyd, żeby taki piękny obiekt stał bezużyteczny - mówili w piątek gorzowianie na wieść o nowych planach magistratu. Łaźnia z nieczynnego od lat miejskiego basenu zamieni się w niewielką halę sportową.

Wyburzeń nie będzie

Decyzja o przeznaczeniu zamkniętej od 2002 r. łaźni na rzecz tenisistów stołowych zapadała w minionym tygodniu. Poprosili o ten budynek działacze wspierający gorzowskich pingpongistów, którzy dostali się do I ligi. Do tej pory tenisiści trenowali w małej i ciasnej salce w Wawrowie. W środę radni zgodzili się na przekazanie 2 mln zł na dostosowanie łaźni do potrzeb sportowców. - Już zaczęliśmy prace projektowe. Najważniejsze jest, że przekształcenie wnętrza w salę nie będzie miało trwałego charakteru. Oznacza to, że w każdej chwili basen będzie mógł być kąpieliskiem - mówiła nam w piątek Maria Góralczyk-Krawczyk, wicedyrektorka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, administratorka budynku.
Najważniejszą zmianą będzie przykrycie niecki basenu podłogą wspartą na metalowych filarach. Na podłodze znajdzie się specjalna wykładzina. Szatnie przesłonią ściany z regipsów. - Będą one wykorzystywane na potrzeby zawodników - mówiła wicedyrektorka ZGM
Remont czeka też balkon i ściany z luksferów. - Potrzebujemy na to zgody wojewódzkiego konserwatora zbytków. Luksfery chcemy zastąpić szybami - mówiła urzędniczka. Natomiast na balkonie i wokół boiska powstanie widownia dla kilkuset widzów
Przetarg na prace zostanie ogłoszony w połowie lipca. Remont powinien się zacząć we wrześniu i jak wszystko pójdzie dobrze, zakończy się w grudniu.

Posłuży dobremu celowi

Zabytkowa, zaprojektowana przez Fritza Crzellitzera łaźnia jest darem przedsiębiorcy Maksa Bahra dla miasta. Została otwarta w 1929 r. jako najnowocześniejszy obiekt sportowy tamtych czasów w Niemczech wschodnich. Po wojnie był tu basen pływacki i łazienki dla najuboższych mieszkańców. Budynek został zamknięty po uruchomieniu Słowianki. Były różne koncepcje zagospodarowania. Mówiono o palmiarni, centrum rehabilitacji, sklepach czy nawet targowisku. Obiekt za symboliczną złotówkę chciała przejąć mniejszość niemiecka, ale nie zgodził się na to prezydent.
Choć budynek jest dobrze zachowany, to jednak zdaniem fachowców nie powinien stać dłużej pusty. - Bardzo dobrze, że trafił do sportowców. Przynajmniej posłuży dobremu celowi - mówił w piątek Jacek Zieliński z centrum, kibic sportowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska