Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wychowanek Chemika Bydgoszcz po meczu Walia - Polska: - Najważniejszy mecz w moim życiu

OPRAC.:
Jakub Stykowski
Jakub Stykowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
- To był najważniejszy mecz w moim życiu - przyznał pomocnik piłkarskiej reprezentacji Polski Jakub Piotrowski po wygranej w Cardiff z Walią i awansie do mistrzostw Europy. - Spełniamy marzenia - dodał wychowanek Chemika Bydgoszcz.

Można powiedzieć, że Piotrowski to prawdziwy obywatel kujawsko-pomorskiego. Pochodzi z Grzybna, ale urodził się w Toruniu. Pierwsze kroki z piłką nożną stawiał w Unisłavii Unisław, ale "w papierach" jest wychowankiem Chemika Bydgoszcz. Grał także we Wdzie Świecie.

Jakub Piotrowski po meczu Walia - Polska

- Myślałem już przed spotkaniem, że to najważniejszy mecz w mojej karierze i tak teraz rzeczywiście czuję. Mentalnie przygotowywałem się tak samo, ale od środka czułem, że to coś wyjątkowego. Jednak jak gra się zaczęła, to wszystko wróciło do normy. Udało się, wszystko się skończyło z happy endem i jedziemy na Euro - powiedział 26-letni pomocnik Łudogorca Razgrad na antenie TVP Sport.

Jak dodał, miał moment strachu, gdy stracił piłkę w pierwszej połowie dogrywki, a gospodarze ruszyli z groźnym atakiem. - Muszę podziękować chłopakom, że wybroniliśmy się po tej mojej stracie, a później szacunek za rzuty karne, pewnie strzelane i wreszcie Wojtek Szczęsny na końcu zrobił swoje - zaznaczył Piotrowski.

Jakub Piotrowski to wychowanek Chemika Bydgoszcz.
Jakub Piotrowski to wychowanek Chemika Bydgoszcz. Sylwia DąBrowa

Jakub Piotrowski o trenowaniu rzutów karnych

Piotrowski przyznał, że w poniedziałek, na ostatnim treningu na PGE Narodowym przed wyjazdem do Walii, kadrowicze ćwiczyli rzuty karne. - Trenowaliśmy "jedenastki", ale dopiero teraz, tuż przed karnymi, ustalana była piątka strzelających i kolejność. Trener pytał, kto chce strzelać i jak się czuje - relacjonował.

Podkreślił też, że polski zespół był do obu meczów barażowych, ale zwłaszcza w Cardiff, dobrze przygotowany fizycznie. - Walijczycy w dogrywce nie mieli siły atakować, kontrolowaliśmy grę - ocenił pięciokrotny reprezentant kraju, który debiut zaliczył w październiku, już za kadencji selekcjonera Michała Probierza.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera