Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydano ponad 70 tysięcy złotych. Zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Świebodzina

Anna Moyseowicz
Anna Moyseowicz
Złożono do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Świebodzina.
Złożono do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Świebodzina. Drony MS
Radny powiatowy Michał Motowidełko i radny gminy Krzysztof Tomalak złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Świebodzina. Sprawa dotyczy wydanych środków na zaprojektowanie terenów przy jeziorze Zamecko. Burmistrz tłumaczy, że istnieją duże szanse na to, że projekt zostanie wykorzystany i nie należało z nim zwlekać.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa

19 maja dwaj radni - radny powiatowy Michał Motowidełko i radny gminy Krzysztof Tomalak - złożyli do Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez burmistrza Świebodzina Tomasza Sielickiego. Włodarz miasta zawarł umowę z Biurem Obsługi Inwestycji " BGWProjekt"na wykonanie dokumentacji projektowo - kosztorysowej w związku z zagospodarowaniem terenu przy jeziorze Zamecko. Problem w tym, że gmina nie posiada prawa do dysponowania daną działką, w związku z czym nie uzyskano pozwolenia na budowę, a za wykonaną już dokumentację należało zapłacić zleceniobiorcy ponad 70 tysięcy złotych.

- Nie mogę do końca zrozumieć, jak burmistrz, zamiast najpierw uregulować sprawy formalne, mógł wydać na nikomu niepotrzebną wizualizację tak duże środki. Dla mnie to totalny absurd, odwrócenie kolejności. Rozumiem brak doświadczenia, ale przecież powinien być w urzędzie ktoś, kto mu doradzi. Miał przecież tylu zastępców. Jeśli jednak popełnia się tak banalne błędy, powinno się mieć na tyle ambicji, aby temat rozwiązać po męsku - mówi radny powiatowy Michał Motowidełko i deklaruje wycofanie się ze sprawy, jeśli włodarz gminy zwróci do kasy gminy utracone środki. - Można by za nie wskazać jakąś inwestycję na terenach wiejskich, bo tych jak widać w naszej gminie brakuje. Byłoby to wyjście honorowe z całej sytuacji. Mam nadzieję, że burmistrz z takiej właśnie opcji skorzysta - dodaje.

Istnieją duże szanse na przekazanie działki i wykorzystanie zakupionego projektu

Właścicielem działki jest Skarb Państwa, w imieniu którego gospodaruje nią Krajowy Ośrodek Wparcia Rolnictwa. Burmistrz tłumaczy, że KOWR zapewniał o przekazaniu działki i wciąż istnieją na to duże szanse, a zwłoka w działaniu nie miała sensu. - Mieliśmy zapewnienia od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, że możliwe jest przekazanie tego terenu na rzecz gminy Świebodzin - wyjaśnia Sielicki i dodaje, że wciąż taka szansa istnieje, a gmina jest w ciągłym kontakcie z ośrodkiem. Jak podkreśla, nie poczyniono nakładów na mienie prywatne, osoby fizycznej czy jakiegoś przedsiębiorstwa, a na mienie Skarbu Państwa, czyli wszystkich obywateli kraju, w tym mieszkańców gminy Świebodzin, którzy jednoznacznie pozytywnie odnosili się do pomysłu utworzenia miejsca rekreacji na tamtym terenie.

Liczy się czas

Z kolei radny gminy Krzysztof Tomalak zauważa - Gdy się planuje proces inwestycyjny, czy to prywatnie, czy pełniąc funkcję publiczną, nie zleca się wykonania projektu i nie ubiega o pozwolenie na budowę, nie mając działki. Podstawowym elementem przy wydaniu pozwolenia na budowę jest zabezpieczony teren - mówi. Jak dodaje, zlecanie dokumentacji technicznej bez posiadania działki było zbyt dużym ryzykiem, bo mogło się okazać, że burmistrz jej nie dostanie i w tym przypadku też się tak stało.
Burmistrz argumentuje, że przy realizacji projektu, ważny jest czas. - Kwestie przekazania to jedno, ale dwa, że chcielibyśmy ubiegać się o środki zewnętrzne, czy to być może środki rządowe, czy ze strony województwa lubuskiego jako operatora środków unijnych, które mam nadzieję niedługo ruszą. W związku z tym nie możemy siedzieć z założonymi rękami i czekać, zwłaszcza iż deklaracje o przekazaniu ze strony Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa były. Myślę, że będziemy w najbliższych dniach ponownie występować o ustalenia w tym zakresie - mówi włodarz gminy. - Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa cały czas broni się, że teren, który my chcemy przejąć jest troszkę zbyt duży, więc być może ograniczymy swoje prośby w tym zakresie i na przykład spróbujemy tę inwestycję zetapować - uzupełnia Sielicki i dodaje, że w pierwszym etapie działań znalazłyby się tereny rekreacyjno-sportowe, a w drugim łąka kwietna i miejski sad.

Zobacz też: Gazeta Lubuska. Świebodzin / Warszawa. Rozbicie szajki narkotykowej

Jak podkreśla burmistrz, radnym nie chodzi o merytoryczną dyskusję, a o cel polityczny. - Ja myślę, że mieszkańcy Świebodzina odpowiednio ocenią ich postawy już za półtora roku.

Tereny rekreacyjne nad jeziorem Zamecko

Przypomnijmy, nad jeziorem Zamecko zaplanowano zielone tereny rekreacyjno-sportowe. Znalazłby się tam park ze skateparkiem, pumptrackiem, polem do minigolfa, boiskiem do siatkówki plażowej, a także pomost, wiele nasadzeń, alejek, ławeczek, ponadto również łąka kwietna i sad miejski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska