- Większość gminnych szkół jest położona przy drogach. Które z nich leżą przy najniebezpieczniejszych trasach?- Na pewno Gimnazjum nr 1 przy ul. Sikorskiego. Przy szkole biegnie też ul. Kawaleryjska i właśnie w trosce o uczniów, na wniosek policji, stanął tam niedawno znak zakazu zatrzymywania. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że auta parkowały z prawej strony jezdni, a inne pojazdy, siłą rzeczy, musiały poruszać się lewą stroną, co stwarzało groźne sytuacje na przejściu dla pieszych tuż przy szkole. Od kiedy przy Zespole Szkół Zawodowych przy ul. Świerczewskiego stoi fotoradar, auta jeżdżą spokojniej. Bezpieczeństwo jeszcze bardziej wzrosło, gdy przy przejściu dla pieszych, z którego korzystają uczniowie Szkoły Podstawowej nr 7 zbudowano azyle (wysepki). W takim newralgicznym miejscu jest też szkoła w Gościkowie, bo biegnie przy niej trasa o bardzo dużym natężeniu ruchu. Warto wymienić też Gimnazjum nr 3 położone przy ul. Łużyckiej.
- Wspomniał pan o radarach, azylach, znaku zakazu zatrzymywania się. W jaki inny sposób można podnieść bezpieczeństwo uczniów?
WALCZYMY O BEZPIECZNE DROGI
Naszą akcję "Bezpieczne drogi" patronatem objął komendant lubuskiej policji.
Wszyscy wiemy, jak jeździ się po naszym regionie. Spróbujmy więc razem poprawić bezpieczeństwo na lubuskich drogach. Dość już tragedii! Jeżeli znasz miejsce, w którym trzeba ograniczyć prędkość, postawić znak ostrzegawczy albo fotoradar, zawiadom o tym "Gazetę Lubuską". Zgłoś też informację o niebezpiecznych przejściach pod szkołami. Wasze uwagi przekażemy policji i drogowcom. Nasze drogi muszą być bezpieczniejsze. Piszcie na e-mail: [email protected], dzwońcie do dziennikarzy:
- Ustawiając znak ostrzegawczy, że przejście jest szczególnie uczęszczane przez dzieci. Taka informacja powoduje wzmożoną uwagę kierowców. Przy wspomnianych gimnazjach powstały też specjalne zatoki dla gimbusów, dzięki którym uczniowie nie muszą przechodzić przez jezdnię, by dostać się na przystanek.
- Wiemy, że policjanci organizują w szkołach i przedszkolach specjalne pogadanki...- Tak, i dotyczą one właśnie bezpiecznego poruszania się na drodze. Uczulamy dzieci w jaki sposób przechodzić przez jezdnię, czy iść po niej. Jest to ważna zwłaszcza na wsi, gdzie brakuje chodników, a jesienią szaro robi się już o 16.00. Przy okazji wręczamy różne odblaski - opaski albo zwykłe znaczki, które można umieścić na tornistrze czy kurtce. I tych elementów nigdy za wiele na ubraniu dziecka, bo lepiej wyglądać jak choinka niż stanowić niebezpieczeństwo na drodze. Również namawiamy dzieci i młodzież, aby wyposażały rowery w dodatkowe elementy odblaskowe i pamiętały o obowiązkowym ich oświetleniu.
Dla szkół robimy też prezentacje multimedialne na temat wypadków. Nie pokazujemy oczywiście scen drastycznych, ale już same wraki samochodów potrafią działać na wyobraźnię.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?