Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał w sądzie i dostanie zwrot pieniędzy za Kartę pojazdu sprowadzonego z zagranicy. Inni też mogą

Marek Weckwerth
- Od razu uznałem, że należy mi się zwrot nadpłaconej kwoty za Kartę pojazdu, czyli 425 złotych - mówi pan Szczepan.
- Od razu uznałem, że należy mi się zwrot nadpłaconej kwoty za Kartę pojazdu, czyli 425 złotych - mówi pan Szczepan. Marek Weckwerth
Drogę do tych racji otworzył już w kwietniu 2006 roku Trybunał Konstytucyjny.

Pan Szczepan z Bydgoszczy walczył o o zwrot od miasta 425 zł wraz odsetkami. Po kilkuletniej batalii sąd uznał jego racje.

Do zwrotu nadpłacone 425 zł

Drogę do tych racji otworzył już w kwietniu 2006 roku Trybunał Konstytucyjny. Uznał, że wysokość opłaty urzędowej za wydanie Kart pojazdów dla aut sprowadzanych z zagranicy i rejestrowanych w Polsce należy obniżyć z 500 do 75 zł, tak aby kwota uwzględniała tylko wydatki związane z drukiem dokumentu i jego dystrybucją.

Tak też uczynił minister transportu i budownictwa, wydając stosowane rozporządzenie.

- Od razu uznałem, że należy mi się zwrot nadpłaconej kwoty, czyli 425 złotych - mówi pan Szczepan. - Na początku marca 2006 roku sprowadziłem samochód osobowy z Niemiec i zarejestrowałem w Bydgoszczy. Za wydanie Karty pojazdu, a faktycznie - nie ma wątpliwości - za ukryty podatek, musiałem zapłacić 500 złotych. Szczęśliwie wkrótce w tej sprawie wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny, zresztą na wniosek rzecznika praw obywatelskich.

Kierowca zażądał zwrotu pieniędzy od organu rejestrującego, czyli Urzędu Miasta Bydgoszczy, ale ten odmówił mu dwukrotnie. Pozwał więc do sądu z powództwa cywilnego prezydenta miasta Bydgoszczy. Jednak sąd rejonowy zwrócił mu uwagę, że prezydent nie jest jedynym podmiotem, który może występować w tej sprawie - tym drugim jest urząd miasta lub gminy. Pan Szczepan sprecyzował więc, że chce pozwać prezydenta miasta.

To był błąd, bo w pierwszej rozprawie w styczniu tego roku sąd uznał, że jednak nie można pozwać prezydenta, a urząd miasta.

- Dlatego przygotowałem nowy pozew, tym razem przeciwko miastu i... właśnie wygrałem - cieszy się kierowca.

Sąd pod przewodnictwem Beaty Miszewskiej-Odya nakazał urzędowi wypłacić na rzecz powoda 425 zł wraz z odsetkami od 21 kwietnia 2006 roku.

- Nie mamy danych o liczbie pozwów ani o wynikach rozpraw - mówi Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych UM Bydgoszczy. - Niemniej problem jest i to zupełnie przez nas nie zawiniony. Pieniądze pobrane za Kartu pojazdów spożytkowane zostały na szkoły, przedszkola, oświetlenie ulic. Skąd teraz je brać?

Dlatego Urząd Miasta Bydgoszczy przystąpił do pozwu zbiorowego Związku Powiatów Polskich przeciwko skarbowi państwa. Sprawa jest w apelacji.

Takie wyroki juz zapadały

- Było już kilka wyroków sądowych nakazujących nam wypłatę nadpłaconej kwoty z odsetkami - przyznaje Maria Kotwasińska, dyrektor Wydziału Komunikacji UM Włocławka. - W takich przypadkach trzeba znaleźć pieniądze na wypłatę zasądzonej kwoty.

To warto wiedzieć: Karta pojazdu to imienny dokument zawierający wszystkie dane o danym pojeździe, zwłaszcza dokonywanych w nim zmianach technicznych.

 

Pan Szczepan radzi innym właścicielom sprowadzonych z zagranicy samochodów, stającym się o zwrot podatku za kartę, by w pozwach sądowym żądali - prócz zasadniczej kwoty - wypłacenia ustawowych odsetek. Jeśli tego nie zrobią, sąd nie będzie miał formalnych podstaw do orzeczenia takiej wypłaty - dostaną "gołe" 425 zł .
Na Karcie pojazdu próbują robić interes niektóre kancelarie prawnicze i finansowe. Ich ogłoszenia można zobaczyć w internecie, a nawet w gazetach. "Zapłaciłeś 500 za wydanie Karty pojazdu? Zwrócimy Ci część zapłaty!" - nęcą czytelników. Zwykle proponują 300 zł, wyjaśniając że kancelaria w całości opłaca radcę prawnego i koszty sądowe.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wygrał w sądzie i dostanie zwrot pieniędzy za Kartę pojazdu sprowadzonego z zagranicy. Inni też mogą - Gazeta Pomorska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska