Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana GKP Gorzów z Kolejarzem Stróże 1:0

Robert Gorbat 96 722 69 37 [email protected]
Za chwilę padnie złota bramka dla GKP. Po błędzie bramkarza Kolejarza Marcina Zarychty piłkę przejął Maciej Górski (z prawej) i zagrał do niewidocznego na zdjęciu Michała Ilków-Gołębia.
Za chwilę padnie złota bramka dla GKP. Po błędzie bramkarza Kolejarza Marcina Zarychty piłkę przejął Maciej Górski (z prawej) i zagrał do niewidocznego na zdjęciu Michała Ilków-Gołębia. Bogusław Sacharczuk
,,Stilonek nigdy nie zginie!'' - popłynęło przed meczem z trybun. Zawodnicy gorzowskiego klubu najwyraźniej myślą tak samo. W pierwszym meczu wiosennej rundy przy Olimpijskiej wydarli trzy punkty Kolejarzowi Stróże.

Jak długo jeszcze gorzowscy kibice będą mogli oglądać pierwszoligowe mecze? Fani są przekonani, że w nieskończoność. Tuż przed sobotnim spotkaniem z trybun popłynęło: ,,Stilonek nigdy nie zginie!'' i ,,Był, będzie, jest - Stilon ZKS!''. Potem na koronie stadionu pojawił się ogromny transparent z napisem: ,,Prezydencie! Czy dopiąłeś swego, niszcząc piłkę? Udowodnij nam, że się mylimy! Stilonowcy''. Przesłanie było bardzo czytelne.

A sam mecz? Porywającym widowiskiem nie był, bo obie drużyny - pomne swej nikczemnej pozycji w tabeli - najbardziej dbały o to, by nie stracić gola. Przez pierwsze 25 minut z boiska wiało nudą. Marazm przerwało dopiero celne uderzenie Adriana Łuszkiewicza z dystansu w 26 min. Chwilę później przed szansą otworzenia wyniku stanął Krzysztof Kaczmarczyk, lecz z sześciu metrów trafił piłką w nogi obrońców Kolejarza. Do naszych notatników trafił jeszcze minimalnie niecelny strzał ,,szczupakiem'' Emila Drozdowicza w 32 oraz kolejna bomba Łuszkiewicza zza pola karnego w 36 min. Beniaminek z Małopolski zrewanżował się tylko pudłami z ,,szesnastki'' Rafała Zawiślana w 29 i Tomasza Ciećki w 45 min.

Druga odsłona była wierną kopią pierwszej. Ciekawiej zrobiło się dopiero w ostatnich 20 minutach za sprawą rezerwowego skrzydłowego gospodarzy Macieja Górskiego. W 70 min strzelił z 25 metrów tuż obok słupka. Osiem minut później zdecydował się na przebój i tuż przed narożnikiem pola karnego został sfaulowany przez Dawida Szufryna. Z wolnego uderzył Adam Banasiuk, a bramkarz gości Marcin Zarychta... chyba zapatrzył się na wtorkową interwencję Julio Cesara z Interu. - Wypuścił piłkę, dopadł do niej Maciek Górski i zagrał wzdłuż bramki. Zostało mi tylko przyłożyć nogę, by trafić z metra do siatki - opowiadał potem zdobywca złotego gola Michał Ilków-Gołąb.

Radość kibiców i naszych piłkarzy była trudna do opisania. W 86 i 92 min na 2:0 mogli podwyższyć Daniel Ciach oraz Drozdowicz, lecz ich strzały nie dotarły do celu. Po drugiej stronie boiska bliski doprowadzenia do remisu był w pierwszej minucie doliczonego czasu stoper przyjezdnych Witold Cichy. Po centrze z wolnego wygrał powietrzny pojedynek z obrońcami GKP, ale Kamil Ulman - jak zresztą w całym spotkaniu - spisał się bez zarzutu.

GKP GORZÓW WLKP. - KOLEJARZ STRÓŻE 1:0 (0:0)

Bramka: Ilków-Gołąb (80).

GKP: Ulman - Ilków-Gołąb, Grocholski, Jasiński, Banasiak - Mikołajczak (od 46 min Górski), Łuszkiewicz, Ciach, Kaczmarczyk - Łudziński (od 65 min Latuszek), Drozdowicz.

KOLEJARZ: Zarychta - Basta, Szufryn, Cichy, Walęciak - Uwakwe (od 69 min Stefanik) - Gryźlak (od 62 min Mężyk), Ciećko (od 84 min Rado), Jarosiewicz, Madejski - Zawiślan.

Żółte kartki: Jasiński, Górski - Jarosiewicz, Szufryn. Sędziował: Paweł Dreschel (Gdynia). Widzów: 2 tysiące.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska