Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrywają licytację kubków od 14 lat!

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
(fot. Dorota Nyk) Daniel Tylko i Mariusz Mrugalski nie przegapili ani jednego kubka WOŚP.
(fot. Dorota Nyk) Daniel Tylko i Mariusz Mrugalski nie przegapili ani jednego kubka WOŚP.
Nie było ich na licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wydawało się, że będą mieli braki w gromadzonej od lat kolekcji. Ale jednak nie! - Mamy kubek, nawet dwa - zawiadomili nas Mariusz Mrugalski i Daniel Tylko.

Przeczytaj też: KGHM wspiera Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy

Dwaj biznesmeni licytację wielkoorkiestrowych kubków, prowadzoną w Miejskim Ośrodku Kultury, wygrywali przez... 14 lat. Ostatni wylicytowali rok temu za 1.500 zł. W tym roku wszyscy spodziewali się, że ponownie to oni go zgarną. Stało się jednak inaczej. Mrugalskiego i Tylki na licytacji WOŚP nie było. Nie mogli przyjść. Mieli co prawda swego pełnomocnika, który miał zadanie licytowania, lecz biznesmeni podali mu górną granicę - 1.500 zł. Tymczasem gadżet został sprzedany innemu biznesmenowi aż za 2.000 zł.

Wydawało się, że panowie z Top - Poligrafii przerwali tradycję i będzie im brakowało tego jednego naczynia w ich od lat gromadzonej kolekcji. Okazało się jednak, że nie ma się o co martwić. Kubki z tegorocznej orkiestry mają.

- Nie mogliśmy być na licytacji w Głogowie, ale nie zaniedbaliśmy Wielkiej Orkiestry - przekonuje Daniel Tylko. - Wzięliśmy udział w licytacji w internecie, na Allegro. Wygraliśmy dwa kubki, każdy kosztował po kilkaset złotych. Przyszły do nas w paczce, każdy inny, oba bardzo ładne.

Dołączyły do kolekcji, którą panowie mają w swoim biurze przy ul. Przemysłowej. Stoją na półce nad ich biurkami. Razem z innymi przedmiotami, które są dla nich cennymi trofeami i ważnymi pamiątkami.

- Już na początku naszej działalności założyliśmy, że część naszych pieniędzy będzie szła na tę szczytną akcję - mówi M. Mrugalski. I dodaje, że to nie jedyna taka akcja, którą wspierają.

- Co roku przeznaczamy jakąś kwotę na pomoc innym ludziom. Naszym celem jest zarabiać pieniądze, ale także dzielić się nimi z tymi, którzy ich potrzebują - mówi Daniel Tylko. - WOŚP jest dla nas wspaniałą akcją, w której staramy się brać udział co roku, od początku istnienia naszej firmy. Kubki są dla nas talizmanami. Mamy ich już 16.

Pierwszy w ich ręce trafił jeszcze przed założeniem firmy. - Pamiętam, że orkiestra była w styczniu, a my 1 maja rozpoczęliśmy działalność - opowiada Mariusz Mrugalski. - Ale już wcześniej byliśmy przyjaciółmi i razem coś próbowaliśmy robić. W końcu zostaliśmy wspólnikami.

Przeczytaj też: Kajaki to pasja i dodatkowe żródło dochodów

Za ile kupili pierwszy kubek, jeszcze w czasach, gdy nie byli takimi biznesmenami? - Nie pamiętam - przyznaje D. Tylko. - Pamiętam jedynie, że licytację prowadził pan Cieślik. Kupowali także inne przedmioty. Na przykład szklana stopa, która dumnie stoi na ich półce, także została wylicytowana w charytatywnej akcji. To był dar sportowca Jerzego Górskiego.

- Staramy się pomagać kiedy tylko możemy. Przede wszystkim dzieciom i głogowskim seniorom - mówi D. Tylko. - Zapraszamy ich do naszej firmy albo dofinansowujemy wycieczki czy zabawy. Idea jest jedna - trzeba się dzielić. Jeśli w lodówce jest coś więcej niż tylko światełko, to znaczy, że jest czym.

Obaj zapowiadają, że w WOŚP będą brali udział dopóki ta akcja będzie istniała. A jak już kubków nie będzie, to zaczną kupować coś innego. - Dopóki firma istnieje - zapewniają.

W tym roku oddziały w głogowskim szpitalu nie mają szans na sprzęt od Orkiestry. - Ona grała dla oddziałów nefrologii dziecięcej, które są w specjalistycznych klinikach - powiedziała nam ordynator oddziału neonatologii w szpitalu w Głogowie Zofia Dejlich-Waligóra. - W przeszłości nasz oddział dostał dużo sprzętu. Inkubator, stanowisko do resuscytacji noworodka, pompy infuzyjne, lampę do fototerapii wcześniaków oraz sprzęt do badania przesiewowego słuchu noworodków.

- Za mojej kadencji, a pracuję tu od trzech lat, oddział nic nie dostał od Orkiestry - mówi ordynator pediatrii Marek Turkiewicz. - Wcześniej wiem, że Orkiestra przekazała pompy infuzyjne, prawdopodobnie kardiomonitor, łóżeczko i inkubator.

Przeczytaj też: Faurecia - tam pracują ludzie z pasją (zdjęcia, wideo)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska