Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowy zabieg w gorzowskim szpitalu (wideo)

Tatiana Mikułko 95 722 57 72 [email protected]
Wczoraj w szpitalu w Gorzowie chirurg Marek Buszkiewicz przeprowadzał po raz pierwszy dwa zabiegi endoskopowe na przełyku. W żadnym innym szpitalu w Lubuskiem nie leczy się przełyku Barretta tą metodą.
Wczoraj w szpitalu w Gorzowie chirurg Marek Buszkiewicz przeprowadzał po raz pierwszy dwa zabiegi endoskopowe na przełyku. W żadnym innym szpitalu w Lubuskiem nie leczy się przełyku Barretta tą metodą. Tatiana Mikułko
Ciężko chorzy z tzw. przełykiem Barretta unikną długiego leczenia i bólu. Wczoraj do trzech ośrodków, które leczą w ten sposób pacjentów, dołączył szpital w Gorzowie.

Rok temu 73-letniej kobiecie zdiagnozowano przełyk Barretta. Występuje on u 10-20 proc. pacjentów, którzy cierpią na przewlekły refluks żołądka, czyli zgagę, puste odbijania, cofanie się treści pokarmowej. Jest to stan przedrakowy, więc wymaga częstej kontroli. W tym przypadku nieprzyjemnych gastroskopii, podczas których lekarz pobierał nawet 24 wycinki do badań histopatologicznych. Jeśli nie znalazł raka, to chorego czekała kolejna gastroskopia w niedługim czasie, leki osłonowe, opieka gastroenterologa, chirurga lub onkologa i życie w strachu. Jeśli znalazł, to jedynym ratunkiem była operacja. Tylko, że nie każdy chory mógł się jej poddać. Przełyk Barretta dotyczy głównie osób po 50., a więc obciążonych różnymi problemami zdrowotnymi, np. kardiologicznymi, cukrzycą, nadciśnieniem.

Na szczęście medycyna cały czas się rozwija. Zabieg, który wczoraj przeprowadzono w gorzowskim szpitalu nazywa się ablacją stanu patologicznego nabłonka w przełyku.- Przez gardło do przełyku wprowadzamy endoskop i balon dołączony do generatora fal radiowych. Za pomocą fal niszczymy chory nabłonek. W jego miejsce odrodzi się nowy, prawidłowy - tłumaczy chirurg Marek Buszkiewicz, który wykonał zabieg. Mogliśmy to obserwować na sali operacyjnej. Trwał 20 minut. W tym czasie 73-latka była pod narkozą. - Jeśli wszystko poszło dobrze, jutro będzie mogła pójść do domu. Jej życie diametralnie się zmieni. Zabieg oszczędził jej długotrwałego leczenia, bólu i cierpienia - zaznacza lekarz. Gdyby miała klasyczną operację, w szpitalu spędziłaby przynajmniej dziesięć dni.

Do wczoraj, tego typu zabiegi przeprowadzane były tylko w Instytucie Hematologii w Warszawie, Centrum Onkologii w Poznaniu i Centrum Onkologii w Tychach. Jak to się stało, że do elitarnego grona dołączył szpital wojewódzki? - Co tu dużo mówić. To zasługa doktora Buszkiewicza. Usłyszał o tej metodzie na sympozjum za granicą. Nawiązał współpracę z firmą, która wydzierżawiła nam sprzęt na sam zabieg. Takie rozwiązanie jest tańsze. Otwiera nam możliwości do skutecznego leczenia. A dla pacjentów oznacza nieporównywalnie lepszy komfort - mówi ordynator oddziału chirurgii dr Lech Sługocki.

Endoskopia to przyszłość, zwłaszcza jeśli chodzi o choroby przewodu pokarmowego. Szpital w Gorzowie stara się o ultrasonografię endoskopową. - Znacznie poprawiłaby diagnostykę chorób nowotworowych, np. raka trzustki - podkreśla M. Buszkiewicz. Dyrekcja złożyła już wniosek do budżetu miasta Gorzowa z prośbą o dofinansowanie. Sprzęt kosztuje ok. 800 tys. zł. - Gdybyśmy go mieli, mielibyśmy już wszystko, jeśli chodzi o diagnostykę chorób przewodu pokarmowego - dodaje ordynator Sługocki.

Czy miasto uwzględni tę prośbę w planach finansowych na przyszły rok, dowiemy się w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska