Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykonawca hali sportowej w Gorzowie chce więcej pieniędzy za swoją pracę. Powód? Wzrost kosztów materiałów

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Wykonawca inwestycji chce dopłaty do kontraktu.
Wykonawca inwestycji chce dopłaty do kontraktu. Centrum Sportowo-Rehabilitacyjne „Słowianka”
Hala sportowa przy gorzowskiej Słowiance opustoszała. Spółka Budimex, która jest głównym wykonawcą inwestycji zeszła z placu budowy. Wstrzymała roboty ponieważ chce dodatkowych pieniędzy za kontrakt.

Inwestycja z problemami

Najważniejsza inwestycja w mieście ostatnich lat znów ma problemy. Budowa hali, która zgodnie z planem miała zakończyć się na początku stycznia tego roku, zaliczała kolejne poślizgi i ostatecznie stanęło na tym, że będzie gotowa do końca sierpnia. Jednak mimo opóźnień obiekt rósł w oczach. Sama konstrukcja była gotowa już w grudniu ubiegłego roku. Później został położony dach, a wewnątrz trwały prace związane przygotowania izolacji akustycznych na ścianach i sufitach. W połowie lutego rozpoczęło się natomiast wylewanie betonu, na którym ma powstać parkiet. Tempo ostatnich prac było imponujące, co pozwalało ze spokojem spoglądać w przyszłość tej inwestycji.

Czarne chmury nad Areną Gorzów

Teraz sytuacja mocno się skomplikowała, bo wykonawca zszedł z placu budowy. Domaga się zwiększenia kwoty wynagrodzenia za dokończenie całej inwestycji.

Budowa nie idzie pełną parą, jak to było do tej pory, kiedy wszyscy podziwiali jej tempo. W tej chwili część prac została wstrzymana. Chodzi o roboty wewnątrz budynku dotyczące układaniem instalacji sanitarnej i elektrycznej, a także prace na zewnątrz przy elewacji budynku. Wykonawca poinformował nas, że w związku z gigantyczną inflacją i wojną w Ukrainie domaga się waloryzacji umowy - mówi Joanna Kasprzak-Perka, prezes Słowianki.

Żądanie spółki Budimex, która realizuje inwestycję, jest o tyle zaskakujące, że kilka miesięcy temu firma złożyła roszczenie o zwiększenie dopłaty do kontraktu o kilkanaście milionów złotych. Teraz jednak zwiększyła swoje swoje oczekiwania.

Obecnie jesteśmy w mediacjach z wykonawcą. Ich głównym przedmiotem jest los kontraktu na budowę hali. Oczywiście doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że halę sportową przyszło nam budować w trudnych czasach i wiemy, że sytuacja związana ze wzrostem cen i wojną maja wpływ na to, że ten kontrakt należy waloryzować, dlatego chcemy na ten temat rozmawiać. Natomiast wysokość wynagrodzenia, którą ostatnio wyartykułował wykonawca, żądanie natychmiastowej odpowiedzi i konsekwencja w postaci wstrzymania części prac, są dla nas po prostu niezrozumiałe - mówi Joanna Kasprzak-Perka.

Szykują się do negocjacji

Kwoty, o które stara się wykonawca, pozostają objęte tajemnicą do czasu zawarcia porozumienia. Negocjacje w tej sprawie zaplanowano na najbliższy poniedziałek.

Obie strony, przystępując do realizacji tej inwestycji, umówiły się na to, co jest przedmiotem kontraktu. Procedując jakiekolwiek roszczenia, do których firma ma oczywiście prawo, musimy jednak działać zgodnie z określonymi przepisami, bo wydajemy pieniądze publiczne. Już w ubiegłym roku w budżecie miasta zostały zabezpieczone dodatkowe pieniądze na ewentualne dopłaty do budowy hali, ale żądanie wykonawcy jest dużo wyższe. Firma musi nam pokazać, z czego dokładnie te roszczenia wynikają i dopiero wtedy będziemy mogli się do nich odnieść. Wierzę w to, że w poniedziałek usiądziemy do stołu i uda się nam dojść do porozumienia - mówi Joanna Kasprzak-Perka.

Pierwotnie kontrakt na budowę hali sportowej opiewał na sumę 89 mln złotych brutto. Spora część tej kwoty to rządowe dofinansowanie. Dodatkowe 6 mln złotych to środki, które przekaże urząd marszałkowski.

Firma odpowiada: Budimex nie zszedł z placu budowy

O komentarz w sprawie poprosiliśmy też wykonawcę inwestycji, firmę Budimex. W piątek po godz. 17.00 drogą mailową odpowiedział nam Michał Wrzosek, rzecznik prasowy firmy.

- Rozmowy z zamawiającym, dotyczące aneksu do umowy cały czas trwają. Prowadzimy obecnie prace zabezpieczające na placu budowy. Budowa pracuje. Budimex nie zszedł z placu budowy. Rozmawiamy o waloryzacji umowy z powodu ogromnego wzrostu kosztów materiałów budowlanych, jaki nastąpił miedzy 2021 a 2023 rokiem - wyjaśnia Michał Wrzosek.

Rzecznik prasowy Budimexu wyjaśnia, że okres pandemii oraz atak Rosji na Ukrainę spowodowały bardzo wysokie wzrosty cen stali, betonu i ropy, które sięgają średnio 90 proc., natomiast stal podrożała o 149 proc.

- Są to surowce niezbędne do prowadzenia prac i zakończenia inwestycji, przez każdego wykonawcę budowlanego. Jesteśmy otwarci na dialog. Zakończenie rozmów z sukcesem umożliwi dalsze prace i zakończenie inwestycji w tym roku - dodaje M. Wrzosek.

Zobacz również:

Obejrzyj wideo: Na jakim etapie jest obwodnica Krosna Odrzańskiego

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska