Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wymarzony początek sezonu - Maja Włoszczowska wygrała w Pietermaritzburgu

Konrad Kaptur
Maja Włoszczowska już w pierwszych zawodach Pucharu Świata okazała się bezkonkurencyjna.
Maja Włoszczowska już w pierwszych zawodach Pucharu Świata okazała się bezkonkurencyjna. Archiwum CCC Polkowice
Po pasjonującej walce nasza wicemistrzyni olimpijska wyprzedziła o cztery sekundy Kanadyjkę Emily Betty. - Nie spodziewałam się aż tak dobrego występu. Obstawiałam, że zajmę miejsce w pierwszej piątce - skomentowała Maja.

W Pietermaritzburgu, w Republice Południowej Afryki rokrocznie rozpoczyna się cykl zawodów Pucharu Świata. Na starcie stają wszystkie najlepsze kolarki górskie. Początek wyścigu nie był najlepszy w wykonaniu Mai. Straciła na starcie do rywalek i musiała je gonić. Co gorsza zaliczyła także upadek. Pomimo tych niesprzyjających okoliczności nasza zawodniczka wykazała się niesamowitą wolą walki, a także zaprezentowała doskonałą technikę jazdy, zwłaszcza na trudnych zjazdach. Dzięki temu dość szybko dogoniła prowadzący duet z Kanady - Emily Batty/Catherine Pendrel. Wespół z nim Maja przewodziła stawce przez dalszą część rywalizacji. Decydujący atak Polka przypuściła na ostatnim okrążeniu, oczywiście na zjeździe. Pendrel opadła z sił, ale wyprzedzenie Batty było bardzo trudne.

- Nogi już nie mogły, ale głowa mogła i zmusiła je do ostatniego wysiłku. Udało się, 4 sekundy przewagi nad Batty i 23s nad Pendrel. Cudownie - napisała Maja na swojej stronie internetowej.

Zwycięstwo w pierwszym wyścigu Pucharu Świata potwierdza, że okres przygotowawczy został przepracowany przez polkowicką kolarkę górską wzorcowo, a cel, który wyznaczyła ona sobie na ten sezon - złoto Igrzysk Olimpijskich w Londynie - jest jak najbardziej realny.

- Do optymalnej formy sporo mi jeszcze brakuje. Szczerze powiedziawszy to nie spodziewałam się, że pójdzie mi aż tak dobrze. Z miejsca w pierwszej piątce byłabym bardzo zadowolona. Wygrana to apogeum szczęścia. W hurraoptymizm jednak nie popadam, bo przede mną jeszcze wiele pracy. Rywalki są mocne, zatem w kolejnych wyścigach zapowiada się ostra walka - twierdzi Maja.

Poza Włoszczowską w wyścigu w Pietermaritzburgu wzięły udział także inne zawodniczki naszej grupy CCC Polkowice. Najlepiej spisała się Aleksandra Dawidowicz, która zajęła 20. miejsce. Na 31. pozycji linie mety minęła Anna Szafraniec, a Magdalena Sadłecka była 36.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska