Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wymiarki. 44-letni mężczyzna, który w piątek oblał się benzyną i podpalił na własnym podwórku wciąż walczy o życie

Lucyna Makowska
Na miejscu samopodpalenia się mężczyzny pracowali strażacy OSP w Wymiarkach.
Na miejscu samopodpalenia się mężczyzny pracowali strażacy OSP w Wymiarkach. OSP Wymiarki
Do dramatu doszło w piątek,17 maja, ok. 22.00. Jako pierwsi próbowali go ratować sąsiedzi. Płonącego mężczyznę wepchnęli go do stawu, który znajdował się na jego podwórku.

Jeden z sąsiadów cały czas był na linii z dyżurnym pod numerem 112. To on kazał trzymać mężczyznę w wodzie do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Nie trwało to długo bo do rannego mężczyzny jechał już zespół karetki z podstacji z sąsiedniej Iłowej. Wówczas 44 –latkiem zajęli się ratownicy.

– Ten staw, to była bardzo dobra decyzja - mówi Ryszard Smyk, kierownik żagańskiego pogotowia, który wprawdzie na miejscu zdarzenia nie był dysponowany, choć miał dyżur. Po każdym oparzeniu każemy wejść do wanny czy zbiornika z wodą i schładzać. Pamiętajmy, w takich przypadkach nie parzy nas temperatura tylko czas działania, ogranicza to głębokość oparzenia.

- Mężczyzna był w krytycznym stanie, 60 procent ciała miał poparzone. To oparzenia trzeciego stopnia - bezpośredni stan zagrożenia życia. Działania nasze polegały na podaniu leków przeciwbólowych i zabezpieczeniu ran oparzeniowych, a że były one bardzo rozległe, użyliśmy wkłuć doszpikowych i poprzez nie przetaczano płyny i kroplówki. Podawaliśmy leki narkotyczne przeciwbólowe. Tak ciężkie oparzenia zdarzają się naprawdę rzadko - wyjaśnia nasz rozmówca.

Strażacy miejscowej OSP byli na miejscu tuż po przyjeździe pogotowia i ugasili płonący kanister z benzyną.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Nowej Soli specjalistyczną karetką. Jego stan jest krytyczny, lekarze wciąż walczą o jego życie.

Wiadomo, że kilka dni wcześniej mężczyzna z problemami zdrowotnymi trafił na SOR 105. Kresowego Szpitala Wojskowego w Żarach.

Z naszych informacji wynika, że po podaniu leków został wypisany do domu. W piątek późnym wieczorem oblał się benzyną i podpalił.

Zobacz wideo: Jak udzielać pierwszej pomocy ofiarom wypadków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska