Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wyobraźnia Zarządu Województwa Lubuskiego na poziomie 7 minut" B. Motowidełko

bt
Platforma cały czas podnosi argument, że stoi na straży prawa i wolnych sądów, a biegają do Brukseli i donoszą na własne państwo. To wszystko przekracza ludzką wyobraźnię, ale w sprawach szkoły, uczniów, nauczycieli tej wyobraźni akurat zabrakło. W tej sprawie zarząd pozostaje na poziomie wyobraźni radnego Ciemnoczołowskiego, co z Zielonej Góry do Sulechowa dojażdża w siedem minut.

Protest przeciwko przeniesieniu Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Medyk” trwa. 14 lutego demonstrowano przed Urzędem Marszałkowskim w Zielonej Górze. Kto popiera ten protest?

Dziś łatwiej powiedzieć kto nie popiera. Przeciwko przenosinom „Medyka” z Zielonej Góry do Sulechowa są wszyscy poza pomysłodawcą, czyli Zarządem Województwa Lubuskiego. Niestety tak szeroki protest nie znajduje posłuchu we władzach województwa. Nie dociera do nich, że nauczyciel tego nie chcą, że uczniowie tego nie chcą, że rodzice tych uczniów tego nie chcą i że nie chcą tego mieszkańcy, samorządowcy, związkowcy. Dziesiątki uzasadnień błędności tych przenosin, pism różnych organizacji, także społecznych, nie robią na władzach UMWL żadnego wrażenia.

To skąd w takim razie ruch urzędu w postaci zwolnienia dyscyplinarnego dyrektora placówki?

Pani marszałek Elżbieta Polak jest marszałkiem województwa od 2010 roku. Dyrektor Jarosław Marcinkowski był dyrektorem „Medyka” na długo zanim pani Polak została marszałkiem. Zwolnienie dyrektora placówki, który jej broni, w takim momencie niestety przywołuje najgorsze wspomnienia z dawnych lat. Taki akt to wyraz brutalnej zemsty za mówienie prawdy i obronę „Medyka”. Pani marszałek dużo mówi na sesjach, na konferencjach o strategii promocji i ochrony zdrowia, ale w tej strategii nie ma miejsca dla ludzi. Uczniowie, rodzice, nauczyciele... cała ta społeczność, a przecież także wszyscy, którzy „Medyka” bronią, są ignorowani. Z ich zdaniem zarząd się nie liczy. Dialogu nie ma. I to jest prawdziwa twarz tej władzy.

Być może ta stanowczość wynika z jakichś wyższych racji?

Tu nie ma żadnych wyższych racji, a brak pomysłu. Brak pomysłu co zrobić dalej ze szpitalem w Zielonej Górze. Ta jednostka medyczna, którą zarządzają władze w koalicji PO-PSL-SLD, straciła swoją moc organizacyjną i rozwojową. Zarząd nie ma pieniędzy na rozwój szpitala i szukają rozwiązań alternatywnych. Takim rozwiązaniem jest właśnie zamach na Medyka.

W jaki sposób wyprowadzenie tej placówki z budynków w Zielonej Górze miałoby wpłynąć na rozwój szpitala?

Władze województwa szukają miejsca do przeniesienia administracji, archiwum, rehabilitacji... i budynek szkoły byłby tym miejscem. Wszystko, co jest w tłumaczeniach pozostałe, to mydlenie oczu. Nic więcej. Te wszystkie tłumaczenia są irracjonalne, ale zarząd liczył pewnie, że uda się po cichu przeniść szkołę. Nie spodziewali się protestu na taką skalę i takiego oporu. Stąd działania podejmowane ad hoc, jak zwolnienie dyrektora. To przypomina czasy głębokiej komuny, kiedy to jeden z najważniejszych ludzi w tamtym czasie mawiał: „nie ma człowieka, nie ma problemu”.

Problem jednak pozostaje, bo sprawa żyje w opinii publicznej od dłuższego czasu i coraz więcej osób zaczyna interesować los „Medyka”.

Cała Zielona Góra powinna zaprotestować, bo to jest szkoła w to miasto wpisana od dziesięcioleci. To jest chluba miasta.

Czy jeżeli kurator Ewa Rawa zaopiniuje negatywnie decyzję o przenosinach, to...

To wtedy nie powinni podjąć tej decyzji, ale znamy przypadki, że były opinie negatywne, a nie miało to wpływu na decyzje władz. My oczywiście będziemy skarżyć, bo tam są błędy formalne, ale co zrobi sąd? Dziś pewności nawet nie można mieć o sprawiedliwość... Platforma cały czas podnosi argument, że stoi na straży prawa i wolnych sądów, a biegają do Brukseli i donoszą na własne państwo. To wszystko przekracza ludzką wyobraźnię, ale w sprawach szkoły, uczniów, nauczycieli tej wyobraźni akurat zabrakło. W tej sprawie zarząd pozostaje na poziomie wyobraźni radnego Ciemnoczołowskiego, co z Zielonej Góry do Sulechowa dojażdża w siedem minut.

Z Bogusławem Motowidełko, przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”, rozmawiał Janusz Życzkowski.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska