Wypadek na drodze S3 na wysokości os. Pomorskiego. Zderzyły się trzy auta
Do zderzenia trzech samochodów doszło w sobotę (18 czerwca) na drodze S3 na wysokości os. Pomorskiego w Zielonej Górze. Volkswagen polo czołowo uderzył w forda focusa, a w forda uderzył peugeot. Pięć rannych osób jadących volkswagenem, w tym troje dzieci, zostało przewiezionych do szpitala.
Wypadek na drodze S3 na wysokości os. Pomorskiego. Zderzyły się trzy auta. Pięć osób rannych [ZDJĘCIA]
Do zderzenia trzech samochodów doszło w sobotę (18 czerwca) na drodze S3 na wysokości os. Pomorskiego w Zielonej Górze. Volkswagen polo czołowo uderzył w forda focusa, a w forda uderzył peugeot. Pięć rannych osób jadących volkswagenem, w tym troje dzieci, zostało przewiezionych do szpitala.
Dwie osoby dorosłe i troje dzieci jechało volkswagenem polo z Dolnego Śląska na zawody sportowe. - Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierujący volkswagenem zjechał na przeciwległy pas ruchu – wyjaśnia sierż. Kamila Wydrych z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Tam auto czołowo uderzyło w forda focusa, w którego na koniec uderzył jeszcze peugeot.
Peugeot i ford po zderzeniu wypadły z drogi, volkswagen został na jezdni. Na miejsce wypadku przyjechało kilka kartek pogotowia. Przyleciał również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Pięć rannych osób zostało przewiezionych do szpitala – mówi sierż. Wydrych.
Droga w miejscu wypadku została zablokowana. Policjanci ustalają jak doszło do wypadku.
Dwie osoby dorosłe i troje dzieci jechało volkswagenem polo z Dolnego Śląska na zawody sportowe. - Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierujący volkswagenem zjechał na przeciwległy pas ruchu – wyjaśnia sierż. Kamila Wydrych z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Tam auto czołowo uderzyło w forda focusa, w którego na koniec uderzył jeszcze peugeot.
Peugeot i ford po zderzeniu wypadły z drogi, volkswagen został na jezdni. Na miejsce wypadku przyjechało kilka kartek pogotowia. Przyleciał również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Pięć rannych osób zostało przewiezionych do szpitala – mówi sierż. Wydrych.