Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek pod Witnicą. 18-latek prowadził forda fiestę, wypadł z drogi i dachował [ZDJĘCIA]

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Do groźnego wypadku doszło w czwartek, 29 grudnia, tuż przed Witnicą. Osobowy ford wypadł z drogi w tym samym miejscu, w którym swoją podróż skończyło wielu kierowców. Powód kraksy? Prawdopodobnie zbyt duża prędkość.Do wypadku doszło 29 grudnia około godz. 13.45. - Ford fiesta, którym jechał 18-letni kierowca, wypadł z drogi i dachował. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie - relacjonuje Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Ford po wypadnięciu z drogi uderzył jeszcze w drzewo. Auto ma mocno rozbity przód i tył. - Kierowca jechał sam. Został zabrany do szpitala na badania - mówi M. Kimet. Zobacz też:  Pod Witnicą radiowóz uderzył w drzewo i stanął w płomieniach [ZDJĘCIA]Policjanci ustalają dokładny przebieg wypadku, ale jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn jest zbyt duża prędkość. Auto wypadło z drogi w tym samym miejscu, w którym dochodzi do wielu kolizji i wypadków. W chwili tego konkretnego zdarzenia warunki do jazdy były trudne. Była mgła, a asfalt był mokry i śliski.Przypomnijmy, dzień wcześniej również na drodze wojewódzkiej nr 132, ale w odległym o około 20 km Dąbroszynie, doszło do poważnego wypadku, w którym ucierpiała 39-letnia kobieta.
Do groźnego wypadku doszło w czwartek, 29 grudnia, tuż przed Witnicą. Osobowy ford wypadł z drogi w tym samym miejscu, w którym swoją podróż skończyło wielu kierowców. Powód kraksy? Prawdopodobnie zbyt duża prędkość.Do wypadku doszło 29 grudnia około godz. 13.45. - Ford fiesta, którym jechał 18-letni kierowca, wypadł z drogi i dachował. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie - relacjonuje Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Ford po wypadnięciu z drogi uderzył jeszcze w drzewo. Auto ma mocno rozbity przód i tył. - Kierowca jechał sam. Został zabrany do szpitala na badania - mówi M. Kimet. Zobacz też: Pod Witnicą radiowóz uderzył w drzewo i stanął w płomieniach [ZDJĘCIA]Policjanci ustalają dokładny przebieg wypadku, ale jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn jest zbyt duża prędkość. Auto wypadło z drogi w tym samym miejscu, w którym dochodzi do wielu kolizji i wypadków. W chwili tego konkretnego zdarzenia warunki do jazdy były trudne. Była mgła, a asfalt był mokry i śliski.Przypomnijmy, dzień wcześniej również na drodze wojewódzkiej nr 132, ale w odległym o około 20 km Dąbroszynie, doszło do poważnego wypadku, w którym ucierpiała 39-letnia kobieta. Jakub Pikulik
Do groźnego wypadku doszło w czwartek, 29 grudnia, tuż przed Witnicą. Osobowy ford wypadł z drogi w tym samym miejscu, w którym swoją podróż skończyło wielu kierowców. Powód kraksy? Prawdopodobnie zbyt duża prędkość. Do wypadku doszło 29 grudnia około godz. 13.45. - Ford fiesta, którym jechał 18-letni kierowca, wypadł z drogi i dachował. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie - relacjonuje Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. Ford po wypadnięciu z drogi uderzył jeszcze w drzewo. Auto ma mocno rozbity przód i tył. - Kierowca jechał sam. Został zabrany do szpitala na badania - mówi M. Kimet. Policjanci ustalają dokładny przebieg wypadku, ale jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn jest zbyt duża prędkość. Auto wypadło z drogi w tym samym miejscu, w którym dochodzi do wielu kolizji i wypadków. W chwili tego konkretnego zdarzenia warunki do jazdy były trudne. Była mgła, a asfalt był mokry i śliski. Przypomnijmy, dzień wcześniej również na drodze wojewódzkiej nr 132, ale w odległym o około 20 km Dąbroszynie, doszło do poważnego wypadku, w którym ucierpiała 39-letnia kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska