Poszukiwany to Konrad S. To jego but został znaleziony na miejscu wypadku mini na ul. Sikorskiego. W wypadku ranne zostały dwie osoby. To 18-latka, której stan jest niemal krytyczny oraz 21-latek, którego stan jest określany jako ciężki.
W sobotę 21-latek przepadł bez śladu. Jedna z hipotez zakładała, że w czasie uderzenia w słup i betonowy murek wypadł z auta i wpadł do rzeki tuż obok miejsca zdarzenia. Policja przeszukała rzekę i nie natrafiła na 21-latka.
Jak udał się nam ustalić 21-letniego Konrada widać na nagraniu z monitoringu. Miał uciekać z miejsca wypadku przez park, ale tego jednak policja nie potwierdza i też nie zaprzecza. Nie wiadomo również kto prowadził auto w chwili tragedii.
- Trwają poszukiwania trzeciej osoby, która mogła być w aucie w czasie wypadku – mówi sierż. Mateusz Sławek z biura prasowego lubuskiej policji. 21-latka szuka również detektyw Krzysztof Rutkowski. – Prowadzimy działania zmierzające od zatrzymania 21-latka – potwierdził nam detektyw Rutkowski.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 1 lipca, około godz. 4.00 nad ranem. Mini jechało ul. Sikorskiego od skrzyżowania ulic Estkowskiego i Garbary. Kierowca mini zaczął wyprzedzać fiata ducato. Wtedy stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z drogi – mówi sierż. Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Mini przeleciało przez chodnik i z dużą siłą uderzyło w betonowy słup i ogrodzenie. Siła uderzenia była ogromna. Części auta rozleciały się dookoła. Koło samochodu upadło na ulicę daleko od miejsca zdarzenia. Elementy mini leżały nawet na chodniku po drugiej stronie ulicy.
O wypadku pisaliśmy w artykule: Koszmarny wypadek w centrum Gorzowa! Samochód rozpadł się na części [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?