Wypadki na DW 132 to plaga. Winna jest droga, a może kierowcy?

Władze Witnicy postanowiły zorganizować spotkanie, poświęcone bezpieczeństwu na drodze wojewódzkiej nr 132 po kilku wypadkach do których doszło na terenie gminy. Te najtragiczniejsze wydarzyły się na przełomie 2016 i 2017 r. Przypomnijmy, 3 stycznia w Dąbroszynie zginął pasażer mercedesa. Pięć dni wcześniej w tej samej miejscowości w wypadku poważnie została ranna kobieta. Na wczorajsze spotkanie zaproszono m. in. przedstawicieli policji, zarządcę drogi, strażaków, ratowników medycznych.

- Z naszych statystyk wynika, że do co trzeciego wypadku na tej drodze dochodzi z powodu zwierząt, które wybiegają na jezdnię. 90 proc. osób poszkodowanych to mieszkańcy gminy i okolicznych miejscowości - tłumaczy nadkom. Wiesław Adamski, zastępca komendanta miejskiego policji w Gorzowie Wlkp. Dodaje, że w ostatnich latach bezpieczeństwo na feralnej drodze poprawia się.

Wszyscy obecni na spotkaniu przyznają, że w wielu przypadkach winna jest zbyt wysoka prędkość kierowców. Ale np. strażacy ochotnicy z Witnicy, którzy bardzo często są obecni na miejscach wypadków na DW132, zwracają też uwagę na samą jezdnię. Ich zdaniem najniebezpieczniejsze punkty do wjazd i wyjazd z Dąbroszyna, zakręt między Dąbroszynem, a Krześniczką oraz zakręty między Mościczkami, a Witnicą. Szczególnie jeden zakręt tuż za Mościczką zbiera krwawe żniwo. Strażacy sugerują, żeby przyjrzeć się asfaltowej nawierzchni, która po deszczu robi się niezwykle śliska. Tymczasem zdaniem ratowników medycznych na jednym z najniebezpieczniejszych zakrętów można by spróbować poprawić oznakowanie, wtopić w asfalt odblaski i przed zakrętami umieścić na asfalcie pasy, które wydają charakterystyczny dźwięk, ostrzegając kierowców przed niebezpiecznym miejscem, do którego się zbliżają. Podobne rozwiązania zastosowano m. in. na skrzyżowaniu z drogą do Nowin Wielkich albo na ostrym zakręcie drogi krajowej nr 22, prowadzącej do Słońska. W obu miejscach bezpieczeństwo znacznie się poprawiło.

"W gminie Witnica spadła liczba wypadków o 35% i kolizji o 20%. Spadła także liczba ofiar śmiertelnych (z 6 do 1). W całym powiecie gorzowskim funkcjonariusze zatrzymali 8340 kierowców, którzy jechali za szybko (ponad 700 więcej niż w 2015 r.). Na drodze w132 w 2016 roku doszło do 7 wypadków, 1 osoba zginęła, 8 zostało rannych. W 2017 to 1 wypadek, w którym zginęła 1 osoba, dwie zostały ranne" - czytamy w komunikacie prasowym policji. Mundurowi zapowiadają, że nadal będą aktywnie działać na drodze w132. Nie tylko prędkość będzie kontrolowana. Funkcjonariusze sprawdzą stan techniczny pojazdu i niezbędną dokumentację. Na wszelkie uchybienia policjanci nie pozostaną obojętni. Kierowcom, którzy będą lekceważyć przepisy i stwarzać zagrożenie na drogach, funkcjonariusze nie wręczą mandatu. Sprawę skierują do sądu, który może orzec nawet zakaz kierowania pojazdami.

Co na to zarządca drogi? - Zleciliśmy dokładny audyt, który wykaże w których miejscach można i należy poprawić bezpieczeństwo. Audyt będzie gotowy w połowie roku - mówi Grzegorz Szulc z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze.

Więcej o bezpieczeństwie na drodze między Kostrzynem, a Gorzowem Wlkp. przeczytasz w sobotę, 4 lutego, w „Głosie Gorzowa”.

Zobacz też: Tragiczny wypadek w Dąbroszynie. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne