Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadki na trasie śmierci. Winna jest droga czy kierowcy? (wideo)

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Drogę Zielona Góra - Nowogród Bobrzański kierowcy ochrzcili mianem trasy śmierci
Drogę Zielona Góra - Nowogród Bobrzański kierowcy ochrzcili mianem trasy śmierci Piotr Jędzura
W niedzielę na trasie Zielona Góra - Nowogród Bobrzański doszło do wypadku. Czy droga, oznakowana, pilnowana przez policję, jest niebezpieczna?

Pani, która prowadziła samochód, jechała zbyt szybko i wyrzuciło ją na łuku drogi - taką przyczynę wypadku podaje podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. - Odebrano jej prawo jazdy z powodu zbyt brawurowej jazdy. Kodeks drogowy przewiduje taką sankcję, nawet jeśli kierowca jest trzeźwy.

Kobieta kierująca renaultem megane w pewnym momencie nie utrzymała się na jezdni i "wypadła z ruchu", jak mówią policjanci. Samochód dachował i uderzył w drzewo. Prowadząca i pasażer trafili do szpitala. Wypadek spowodował poważny zator na trasie, błyskawicznie zaczęły się tworzyć korki. Policja wprowadziła ruch wahadłowy. Utrudnienia trwały kilka godzin.

Podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik ruchu drogowego w zielonogórskiej policji, twierdzi, że droga krajowa nr 27 wcale nie jest gorsza i bardziej niebezpieczna niż inne. Trasa zaczynająca się w Zielonej Górze i biegnąca przez Nowogród Bobrzański, Żary, aż do granicy zyskała jednak w ostatnich latach fatalne opinie. Kierowcy mówią o niej droga śmierci. Bo giną tu ludzie. Ale czy to droga ich zabija, czy sami igrają z losem?

- Jeśli jedzie się ze wskazaną przez znaki prędkością, jeśli szybkość pojazdu dostosowuje do panujących warunków, jak deszcz, śnieg, to o wypadku decyduje tylko ludzki błąd - uważa Tchorowski.

Zielonogórski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wraz z policją w ostatnim roku poczynili wiele starań, żeby szczególnie wypadkowy odcinek Zielona Góra - Nowogród Bobrzański był bezpieczniejszy. Trasę przebudowano, postawiono wiele znaków ostrzegawczych pionowych i poziomych, migających.

- Codziennie jest tam patrol policji, na służbę jeździ wideoradar, z pewnością sypią się mandaty, ale ich liczby nie rejestrujemy - dodaje Barska. Zielonogórska komenda ma natomiast informacje dotyczące zabitych i rannych w wypadkach na tym odcinku. Wynika z nich, że najgorszy był ubiegły rok, kiedy odnotowano aż osiem ofiar śmiertelnych. Statystyki od 2008 roku nie sugerują - poza rokiem 2012 - wzrostu zdarzeń, można mówić o pewnej stabilizacji. Bieżący rok jest - odpukać - obiecujący. Do sierpnia żadnej ofiary śmiertelnej! Ośmiu rannych.

Policja informuje, że jeszcze w tym roku Inspekcja Transportu Drogowego planuje wprowadzić na DK27 tzw. odcinkowe pomiary prędkości. - Na szosie zostaną ustanowione dwa odcinki do badania średniej prędkości samochodów - opisuje Tchorowski. - Jedno urządzenie będzie ustawione "na wejściu", drugie parę kilometrów dalej, "na wyjściu". Będą sprawdzały średnią prędkość podróżną pojazdów między tymi punktami.

Bo podstawowa zasada to wciąż noga z gazu!

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska