W piątek, 25 maja, do strażników miejskich na zielonogórskim deptaku, koło ul. Pod Filarami podbiegł zdenerwowany pracownik jednego z lokali gastronomicznych. Powiedział, że przed chwilą z restauracji wyszli dwaj mężczyźni. Wypili piwo, ale nie uregulowali rachunku.
Osoba wskazała kierunek, w którym uciekł jeden z mężczyzn. Strażnicy miejscy poszli we wskazanym kierunku. Po chwili zatrzymali klienta, który wyszedł bez płacenia rachunku za piwo. Mężczyzna próbował udawać zaskoczonego sytuacją. Tłumaczył, że nie zna mężczyzny, z którym pił piwo w restauracji. Twierdził, że poznał go przed lokalem, i to on zaproponował mu wspólne wypicie piwa.
W tym samym czasie pracownik restauracji o zdarzeniu poinformował dyżurnego policji. Na miejsce dotarł patrol. Strażnicy miejscy z nieuczciwym klientem poszli w kierunku restauracji.
Na ul. Sobieskiego pracownik restauracji zauważył drugiego z mężczyzn, który opuścił lokal bez opłacenia rachunku. Został zatrzymany. Co dziwne, tłumaczył się dokładnie w ten sam sposób, jak zatrzymany wcześniej. Mówił, że nie zna osoby, z którą był w lokalu. Zaznaczył, że poznali się przed restauracją i został przez niego zaproszony na piwo. Obu mężczyzn przejęła policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?