Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucają psy jak śmieci

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
fot. archiwum
- Ktoś wyrzucił psa wprost na drogę. Jakim złym człowiekiem trzeba być, by tak zrobić - denerwuje się gorzowianka. Latem ludzie pozbywają się psów na potęgę: wywalają z aut na drogi, podrzucają do schronisk, czasami przywiązują do drzewa.

Pozbywanie się psów jest karalne. Grozi za to do roku więzienia

Pozbywanie się psów jest karalne. Grozi za to do roku więzienia

Zadzwoń i uratuj psa
* 0 68 322 20 88 - TOZ w Zielonej Górze
* 722 255 846 - TOZ w Gorzowie

Psie hotele
* 508 615 137 - Stare Polichno pod Gorzowem
* 608 779 977 - Brzozowiec pod Gorzowem
* 0 68 320 47 44 - w Zielonej Górze

Była środa przed Bożym Ciałem. Gorzowianka wracała do domu, na osiedle Bermudy. W Wawrowie skręciła w betonówkę. Samochód przed nią zaczął się dziwnie zachowywać. Zwalniał, przyspieszał. - Nagle otworzyły się drzwi. Pies wylądował na betonówce. Zaczął biec za tym autem. Później błądził po całej drodze. Zatrzymałam się i go zawołałam. Bałam się, że ktoś go przejedzie. Przeżyłam szok - przyznaje kobieta. Pies wskoczył do auta, po chwili - jej chwili na kolana. Cały się trząsł.

Przywiązują do drzew

Szefowie schronisk twierdzą, że wyrzucanie psów z domu zaczyna się już w maju. - Ganiają po mieście, z reguły te małe. Ludzie pobawią się miesiąc, później dziecko już nie chce się psem zajmować, rodzice idą do pracy. No i pozbywają się czworonogów - mówi Maurycy Łabinowicz ze schroniska w Zielonej Górze. Takich wyrzuconych z aut w tym schronisku pojawia się po kilka w miesiącu. Z reguły błąkają się przy Sulechowskiej, na parkingach.

Latem jest jeszcze gorzej, bo psy przeszkadzają w urlopowych planach. - Ludzie pozbywają się ich na potęgę. Tylko w ciągu ostatniego weekendu trafiło do nas 17 - wylicza Dorota Nowaczyk, szefowa schroniska w Gorzowie. Wyrzuconego staruszka ludzie znaleźli w szambie, dwa błąkały się gdzieś na ulicy, dwa oddali właściciele... - To nieodpowiedzialni ludzie - stwierdza Łabinowicz. Według Nowaczyk psi problem rozciąga się na całe lato: - Najgorsze, że ludzie przywiązują czworonogi do płotów, drzew. Ktoś kiedyś przerzucił do nas trzy szczeniaki przez płot. Inne natychmiast je zagryzły...

Czy ktoś ją weźmie?

Pies wyrzucony przed Bożym Ciałem to cocker spaniel. Ruda, trzyletnia suczka. - Jak można było wyrzucić tak pięknego psa. Jakim złym człowiekiem trzeba być, by zrobić coś takiego! - oburza się gorzowianka. Wioleta Tazbir, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gorzowie, mówi, że na takie postępowanie brak słów. - Jest nasze towarzystwo, schroniska, tanie hotele, gdzie można zostawić pieski. Ci, co je wyrzucają, to ostatni dranie - stwierdza z mocą. Cieszy się, że gorzowianka zabrała z drogi cockera spaniela. - Nie ma nic gorszego niż to, gdy ginie pies, który pędzi za złym panem - mówi.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt (w związku z kodeksem karnym) pozbywanie się psów jest karalne. - Grozi za to do roku więzienia - informuje Marek Waraksa, rzecznik lubuskiej policji. Jeśli ktoś widzi taki przypadek, powinien zawiadomić policję. Wystarczy wykręcić 997.

Ruda suczka na razie jest u gorzowianki: - Jak wracamy do domu, tańczy z radości. Jest mądra i karna. Ale ja w zakładzie mam już trzy przygarnięte psy, w domu kota. Chciałabym, żeby tę suczkę ktoś wziął. Z miłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska