Wysokie kolumny

Odbudową fary interesują się także zachodnie media. W poniedziałek zdjęcia robili przedstawiciele "Deutsche Presse". Przyjechali też Amerykanie, by opisać przedsięwzięcie czytelnikom zza oceanu. Był koncert orkiestry z Monachium.
Dzięki jaskiniowcom z żagańskich Bobrów, którzy na linach wspinali się po świątyni, udało się dokładnie sfotografować obiekt i dokonać inwentaryzacji. Szanse na odbudowę wydają się coraz większe. W poniedziałek po raz kolejny spotyka się rada (pięciu Polaków i trzech Niemców) Fundacji ,,Fara Gubińska - Polsko-Niemieckie Centrum Spotkań".

- O naszych dotychczasowych działaniach chcemy poinformować mieszkańców. I pokazać im farę w środku. Będzie okazja zobaczyć ją z góry dzięki specjalnej platformie, która stanie na pl. Jana Pawła II - mówi Bartłomiej Bartczak, przewodniczący zarządu fundacji. - Podczas Wiosny nad Nysą zorganizujemy powietrzne i naziemne zwiedzanie.
Niemcy udostępnią wóz strażacki z 30-metrowym wysięgnikiem i koszem. Będzie można podziwiać zachowane trzy nawy i 14 wysokich, bo 20-metrowych, kolumn. A także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Międzynarodowa Wystawa Budowlana IBA przygotuje makiety fary.
- Pojawią się też inne koncepcje i opracowania dotyczące odbudowy kościoła - dodaje Leszek Ochotny, członek zarządu fundacji.

Do kupienia będą wypalone cegły. A Stowarzyszenie Kobiet Gubin - Guben - Nysa zorganizuje kiermasz fantów. Zebrane pieniądze wzbogacą konto fundacji. Do tej pory udało się zebrać 300 tys. zł.
Fundacja chce zarabiać także na reklamach, które można by powiesić na ogrodzeniu (ma być nowe), a także na wieży (jedna ściana ma 660 mkw.).
- Dostaliśmy zgodę od konserwatora zabytków na rekonstrukcję górnej części wieży - zauważa Marcin Gierstun, członek zarządu fundacji. - Na razie chcemy zabezpieczyć obiekt i doprowadzić do otwartej ruiny, by można było ją zwiedzać także w środku. Do wieży zaś można by się dostać po schodach lub windą. Piękny z niej widok się roztacza. Dalszy etap prac to dach.