Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyspa Amorgos i ,,Wielki błękit”

(decha)
Legendarny wrak "Olimpii”, który odegrał jedną z głównych ról w filmie "Wielki błękit” (fot. Dariusz Chajewski)
Legendarny wrak "Olimpii”, który odegrał jedną z głównych ról w filmie "Wielki błękit” (fot. Dariusz Chajewski)
Określenie "wielki błękit” wykorzystywane jest oraz nurków z całego świata na opisanie wspaniałości podwodnego świata. Wszystko za sprawą filmu "Wielki błękit” i wspaniałych plenerów wyspy Amorgos.

Obraz Luca Bessona, czyli historia dwóch przyjaciół, którzy całe życie rywalizują ze sobą o miano najlepszego nurka, to kultowy płetwonurków. Dla jednego z bohaterów nurkowanie to walka o mistrzostwo świata, dla drugiego pasja i miłość do podwodnego świata. Na uwagę zasługują wspaniałe zdjęcia oraz przepiękna muzyka Erica Serra. Jednak ja stawiam na plenery...

I dlatego warto wybrać się na Amorgos, chociażby po to aby zobaczyć błękit wody i legendarny wrak "Olimpii”, który odegrał jedną z głównych ról w filmie "Wielki błękit”.

Wyspa jest niesamowita dzięki temu, że - przynajmniej na razie - nie dotarła tutaj wielka turystyka. Zamiast wielkich hotelowców mamy pensjonaciki, zamiast obleganych plaż zaciszne zatoki. Chociaż w sezonie, szczególnie w sierpniu, można zwątpić w określenie "zaciszne”. 1.700 mieszkańców, 127 km kw. i wspaniałe góry. Nocleg najłatwiej znaleźć w jednym z dwóch portów (Katapola i Aegiali) lub w stolicy wyspy Chorze. Ta ostatnia dzierży miano najlepiej zachowanej starówki na greckich wyspach. Nie oznacza to oczywiście, że najbardziej efektownej. Efektowne są z pewnością górujące nad nią wiatraki.

Czytaj też: Tam jest prawdziwa Grecja

Co warto zobaczyć? Przede wszystkim obowiązkowo trzeba przejść kilkoma wyznaczonymi trasami. Rewelacyjne widoki, opuszczone wsie i przepiękne kościółki. Do tego niesamowity klasztor Chozoviotissa (uwaga krótkie spodenki panów i odsłonięte ramiona pań wykluczone). Mamy jeszcze kilka zabytków kultury minojskiej, wyspę trędowatych i magiczne zatoki. I co ważne. Tutaj ma się wrażenie wszechobecnego spokoju, a cisza potrafi aż w uszach dzwonić.

Wyspa jest także relatywnie tania - oczywiście poza sezonem. Na przykład wypożyczenie samochodu na jeden dzień kosztuje w październiku 20 euro. Na więcej niż jeden dzień nie warto - Amorgos można przejść na piechotę. Dla porównania w szczycie sezonu wypożyczenie auta jest przeszło dwukrotnie droższe. Ta zasada obowiązuje także przy cenach hoteli. Trzyosobowy apartament, który teraz kosztuje 25 euro w pełni sezonu jest wart 60...

I co jeszcze o Amorgos? Te wyspę naprawdę warto zobaczyć. To kawałek prawdziwej wyspiarskiej Grecji.

 

Zobacz więcej zdjęć

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska