26-letni Radosław W. i 35-letni Norbert W. włamali się do salonu sukien ślubnych w niedzielę wczesnym rankiem. Wybili witrynę sklepową i ukradli ubranego w suknię manekina.
Radosława W. niosącego manekina zauważyli patrolujący miasto policjanci. Biała suknia była poplamiona krwią, ponieważ mężczyźni pokaleczyli się w czasie wybijania szyby. Po krótkim pościgu zatrzymano włamywaczy. Manekin, którego zabrali włamywacze, wart był 250 zł. Suknia, w którą był odziany, była wartości 2,4 tys. zł.
Mężczyźni nie potrafili rozsądnie wytłumaczyć swojego zachowania. Przyznali jedynie, że wcześniej zażyli dopalacze i to one mogą być przyczyną ich wandalizmu.
- Jakby tego było mało, policjanci ustalili, że tego samego dnia, ale godzinę wcześniej, Radosław W. groził śmiercią klientce jednego z żarskich sklepów. Chciał ją tym samym zmusić do zapłacenia 10 tys. złotych - mówi Justyna Migdalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Jak się okazuje, drugi z włamywaczy, Norbert W., działał w recydywie, czyli był już karany za podobne przestępstwa.
Póki co sąd zastosował wobec Norberta W. dozór policyjny. Radosław W. za usiłowanie rozboju z włamaniem posiedzi dwa miesiące w areszcie, po tym czasie zajmie się nim sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?