Łukasz Połczyński od wielu lat współpracuje z Dymitrem Błaszczykiem, tworząc materiały na swoje kanały na YouTube pn. "Sprawdzam Jak" oraz "Jak sprawdza". Drugi z wymienionych kanałów prowadzi przede wszystkim Łukasz. Początkowo pokazywał tam, jak wygląda produkcja filmów zza kulis. Później zaczęły się pojawiać materiały o innej tematyce, jak np. quizy czy też... szalone wyzwania w plenerze.
Rowerem do Kołobrzegu czy podróż autostopem przez 700 kilometrów
Ł. Połczyński w niektórych filmach pokazuje duszę podróżnika. Ale nie takiego, co wsiada w samolot i wygrzewa się na plaży w Turcji. Chodzi raczej o takiego, który spakuje się wielką torbę i ruszy w niezamieszkałe tereny, aby spać pod namiotem. Na swoim kanale prezentował już m.in. jak wybrał się w podróż rowerem z Wrocławia do Kołobrzegu. Próbował też pokonać 700 kilometrów autostopem bez grosza przy duszy.
W poniedziałek (15 lipca) wyruszył z Wrocławia, ale tym razem drogą rzeczną. Wpadł na pomysł, że pokona Odrę i sam popłynie aż do samego Bałtyku. Oczywiście - wszystko nagrywając. W środę (17 lipca) był już w Lubuskiem i minął m.in. Krosno Odrzańskie oraz Słubice. Udało nam się złapać z nim kontakt i zamienić kilka słów.
Remont mostu w Krośnie, w Słubicach zaczepił go widz
Na początek zapytaliśmy, czy coś przyciągnęło jego uwagę w naszym regionie. W Krośnie Odrzańskim, nietrudno zgadnąć, z poziomu rzeki oglądał remont zabytkowego mostu.
- Nie byłem nigdy w Krośnie Odrzańskim. No, w sumie teraz byłem przelotem, płynąc łódką — śmieje się Łukasz. - To miasto nie jest mi jednak obce. Mój tata był wojskowym, a w Krośnie działa jednostka wojskowa. Zdarzało się, że tutaj przyjeżdżał na poligon.
W Słubicach natomiast zaczepił go jeden z widzów kanału.
- W sumie towarzyszył mi już od startu we Wrocławiu. Tzn. wirtualnie. Najpierw chciał mnie zobaczyć na filmie, ponieważ na moście w Słubicach jest kamera, która nadaje online. Ostatecznie mnie tam nie zauważył — opowiada Łukasz. - Zgadaliśmy się jednak, żeby się zobaczyć. Zrobiłem małą pętlę w okolicach mostu, pomachałem mu z łódki, on mnie nagrał, jak przepływam pod wiaduktem.
- Nagrałem też prom (w Połęcku). Super sprawa, chociaż trzeba zachować ostrożność, przepływając koło nich — dodaje YouTuber.
Łukasz podkreśla, że głównym zamysłem było, aby w miarę możliwości nie zatrzymywać się w żadnej miejscowości. Nasz rozmówca spływa z Odry dopiero wieczorem w jakieś odosobnione miejsce, gdzie spędza noc, aby wcześnie rano następnego dnia wyruszyć dalej.
Dobrze na moment odciąć się od codzienności
Zapytaliśmy Łukasza, skąd biorą się pomysły na nietypowe wyzwania w plenerze.
- Trudno to określić w jednym czy dwóch zadań — przyznaje. - Lubię się sprawdzić. Ciekawi mnie, jak się odnajdę w danej sytuacji. Do tego mam sporą satysfakcję, gdy już uda się to zrobić.
- Jestem szczęśliwy, mam żonę, dwójkę dzieci. Ale chcę tak... mieć poczucie, że zrobiłem coś fajnego, nietypowego w życiu — dodaje. - Wielu znajomych mówi mi, że chętnie wybraliby się ze mną w te podróże. Ale trzyma ich praca albo inne zobowiązania. Czasami zatracamy się za bardzo w wirze codzienności. Dobrze jest na jakiś czas odciąć się. Zresetować. Odłożyć telefon na bok. Zrobić coś fajnego, szalonego. Coś, co zapamiętamy. Coś dla siebie.
Film z wyprawy wrocławskiego YouTubera już pojawił się na kanale. Podzielony został on na dwie części. W drugiej części Ł. Połczyński wspomniał Krosno Odrzańskie, pokazał prom w Połęcku (gmina Maszewo) oraz most w Słubicach. Filmy poniżej:
PŁYNĘ RZEKĄ ODRĄ Z WROCŁAWIA DO ŚWINOUJŚCIA 1/2
PŁYNĘ 540 KM ŁÓDKĄ DO ŚWINOUJŚCIA - TRUDNA KOŃCÓWKA 2/2
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kiedy wrócą utrudnienia w Krośnie Odrzańskim? Ruch wahadłowy przy moście w lipcu czy później?
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?