To na pewno nie jest też komentarz do reakcji w Zielonej Górze na wieść o planowanym ulokowaniu Izby Administracji Skarbowej w Gorzowie. Jak czytam relację mojego redakcyjnego kolegi z czwartkowej sesji zielonogórskich radnych i stanowisko organizacji pracodawców, nie mam wątpliwości, że obserwujemy już burzę z piorunami. Szybko pewnie nie minie i tak naprawdę nie wiadomo, czym się skończy. Bo wojewoda asekuracyjnie mówi, że nic nie jest przesądzone, prezydent Gorzowa już wskazuje dla izby siedzibę, a prezydent Zielonej Góry straszy rozpadem regionu.
O dużej chmurze i małym deszczu możemy z pewnością mówić w sprawie reformy szpitali. Wprawdzie i tu nie ma kropki nad „i”, generalnie wołabym jednak, żeby nie padało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?