Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z epilepsją można żyć

Grażyna Zwolińska
Szymon Jurga ma 39 lat. Jest specjalistą neurologiem. Pracuje na oddziale neurologii Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Ma żonę Agnieszkę, 8-letniego synka Kacpra i 2,5-letnią córeczkę Maję. Jego hobby to muzyka rockowa, koncerty i tenis.
Szymon Jurga ma 39 lat. Jest specjalistą neurologiem. Pracuje na oddziale neurologii Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Ma żonę Agnieszkę, 8-letniego synka Kacpra i 2,5-letnią córeczkę Maję. Jego hobby to muzyka rockowa, koncerty i tenis. fot. Bartłomiej Kudowicz
Na padaczkę cierpi jeden na stu Polaków. Na świecie cierpni na nią 50 mln osób

Św. Walenty to nie tylko patron zakochanych. Ten żyjący w III w. n.e. rzymski lekarz i biskup przedstawiany jest na zwykle na obrazach w momencie, gdy uzdrawia chłopca z padaczki. W Polsce jest opiekunem epileptyków.

Padaczka, nazywana też epilepsją, jest jednym z najczęściej występujących schorzeń neurologicznych. Nie jest to rzadka choroba. Cierpi na nią jeden na stu Polaków, czyli prawie 400 tys. osób. Na świecie jest 50 mln chorych.

Pierwsze skuteczne leki przeciw tej chorobie pojawiły się prawie pół wieku temu. Leki nowej generacji, nie dające już tak wielu skutków ubocznych, pozwalają wielu chorym pracować, zakładać rodziny. Wciąż jednak sporo osób dotkniętych ta chorobą spotyka się z dyskryminacją w pracy i życiu publicznym.

Tym czasem z padaczką można normalnie żyć.
PRAWDY I MITY O CHOROBIE
Rozmowa z neurologiem Szymonem Jurgą z Zielonej Góry
- Kiedyś uważano, że padaczka jest chorobą psychiczną. Jeszcze dziś można się spotkać z takim przekonaniem... - Jest ono absolutnie błędne. Padaczka to przewlekłe schorzenie neurologiczne, które może wystąpić w każdym wieku. U osób z padaczką o podłożu genetycznym rozwój intelektualny jest zupełnie prawidłowy.

- Dlaczego chorujemy na tę chorobę? - Powodów jest bardzo wiele. Padaczki zresztą nie uważa się za jednostkę chorobową, lecz za zespół objawów o wielu przyczynach. U podłoża leżą napadowe zaburzenia funkcjonowania komórek mózgowych.

- Czy chory, przyjmujący regularnie leki, może prowadzić normalne życie? - Tak, bo leki mogą nie tylko ograniczyć ilość napadów padaczkowych, ale nawet je zupełnie wyeliminować. Te nowej generacji są znacznie lepiej tolerowane. Poprawiają komfort życia i dają mniejsze skutki uboczne.

- Czasem jednak nie pomagają. Co wtedy? - Zdarzają się padaczki lekooporne. W takich przypadkach, jeśli uda się zlokalizować uszkodzenie w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, pozostaje leczenie operacyjne. Zabiegi wykonuje się w specjalistycznych ośrodkach.

- Przeciętnego człowieka przeraża klasyczny atak padaczkowy, taki z drgawkami, pianą na ustach. Zwykle nie wiemy, jak się wtedy zachować... - Przede wszystkim należy ułożyć pacjenta w bezpiecznej pozycji, czyli na boku. Dolna ręka wzdłuż tułowia, druga zgięta w stawie łokciowym i dłoń położona pod policzek. Taka pozycja zapewnia drożność dróg oddechowych i zabezpiecza przed zachłyśnięciem się.

- Ze zrobionych w 2005 r. badań OBOP-u, dotyczących stosunku Polaków do chorych na padaczkę wynika, że 65 proc ankietowanych uważa, że należy choremu włożyć jakiś przedmiot do ust, żeby sobie nie przegryzł języka. - To stary przesąd. Nie wolno tego robić, bo może to przynieść znacznie więcej szkody niż pożytku. Wystarczy zapewnić właściwą pozycję. Po kilku minutach pacjent sam dojdzie do siebie.

- Czy wzywać pogotowie? - Jeśli jesteśmy świadkiem takiego zdarzenia na ulicy i nic o tym człowieku nie wiemy, to tak. Bo może to być objaw innej choroby, np. krwotoku śródmózgowego. Bliscy chorego na padaczkę, nie muszą wzywać pomocy medycznej, bo wiedzą, jak się zachować.

- Czy chorzy na padaczkę mogą mieć zdrowe dzieci? - Oczywiście. Zdecydowana większość matek chorych na padaczkę, rodzi zdrowe dzieci. Osoby z epilepsją mogą być zatrudnione na różnych stanowiskach za wyjątkiem pracy na wysokości oraz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska